Gryfońskie

Mirabell

Jean ja bym nawet nie gadała z nimi i ich zablokowała... chyba jestem wredna. Nikt mi takiej świni nie podłożył, tylko wypominał. No i obraził kogoś, bardzo lubianego przeze mnie.
Chociaż kiedyś dałabym im wytłumaczyć się...

Morleigh

Wiem, za łagodna jestem Wink

Tyle, że do teraz nie wiem, czy to zaleta, czy wada...

Mirabell

Czasami wada, ale też zaleta...
Luna ja nie wejdę! Jadę na dysk... ostatki, ciężko było rodziców przekonać, bardzo ciężko.
nie wiecie kidy ten śnieg całkowicie zniknie?

Luna

Jejku, z tym śniegiem to już przesada. Bo pomimo, że moje urodziny przypadają na końcówke zimy, to zawsze było już ciepło. Oprócz zeszłego roku. A z tego co słyszałam w Pogodzie, to ocieplenie ma być dopiero za miesiąc. Drugie śnieżne urodziny... ach.

Selene Simon

Ajja wszystkim!

Wróciłam wczoraj z Zakopca Very Happy

Było zajebiscie!!!

Scarlet_witch

Hej Simon. No nie wątpie ,że było fajnie, w Zakopcu... Wink

Ale zmarzłam, moje uszy...
<bierze gryfońską na rozgrzanie>

Random

Scarlet_witch

Napisała ,że to dopiero początek Wink

.

Selene Simon

Tu znowu nie jest tak zimno! Very Happy

W Zakopcu nie można było wyjść bez:
a)rajstop, dwuch par skarpet
b)rękawiczek, czapki, szalika
c)kurtki puchowej
A na nartach jeśli się nie ruszałeś to po prostu zamarzałeś...he, he. Jedyne co rozgrzewało to wino, bo jak się upiłaeś to nic nie czułeś Very Happy

- mówię to z własnego doświadczenia...ale czeba było uważać by nie spaść z balkonu Very Happy

yadire

A oscypka przywiozłaś?

Ajja wogóle.

Selene Simon

Hmm...nie wiem dlaczego, ale - nie, nie przywiozłam Sad

Zapomniałam!
A przez całe 12 dni zjadłam chyba kawalątek...

yadire

No i masz! Czym ja teraz Aligatorka nakarmię?
Zerka na zielono pomarańczowego cudaka na kanapie.
Bo tak jakoś marnie wygląda ostatnio...

Selene Simon

Aligatorek? Chyba coś mnie ominęło...
<wzdycha>
Opowiadaj o co chodzi z aligatorkiem...

Nelusia

Ajja, Simon!
Ajja, dziewczyny.

Nel dziś pojechała po bilety i kogo spotkała? Swoją koleżankę z grupy, która już nie jest w mojej grupie, bo odeszła w styczniu ubiegłego roku z powodu ciąży. Spotkałyśmy się w empiku i poszłyśmy do McDonalda, żeby pogadać. Jak ja jej dawno nie widziałam. Matko! Cały rok. Zdecydowanie za długo.
BTW - ma ślicznego synka. I podobno jest bardzo spokojny i pogodny Smile

.
Tylko szkoda, że nie może się zebrać i odwiedzić naszej grupy. Byłoby fajnie.

saturnina

Ajja!
A ja wiem kogo Luna zalokowała Very Happy

...A że napisała że to dopiero początek...To już tu długo nie pobędę...<popija glizdogońską>Simon,nie tylko Ciebie coś ominęło...O co chodzi z Aligatorkiem<patrzy ze strachem na kanapę>Czy to,to coś gryzie?Już mnie Luna,na urodziny nie zaprosi Very Happy

...A szkoda...Byłoby tak fajnie...Ale Ślizgonów stać na wszystko...Nawet na to ,żeby przyjaciółce na wspólnej rozmowie wmawiać że jest żoną Chucka Norrisa,w 1 h zaszła w ciążę,i urodziła 33 dzieci...Ale pani psychiatra chyba nie powinna przejmować się młodzieżą która dostaje głupawki...A śniegu mogłoby w końcu ubyć...Co ja bym dała za to,żeby spadł w Polsce taki wielki Monsun...Albo żeby się spełnił tytul piosenki TH-"Durch den Monsun"...To znaczy ciągle pada...Tyle,że u nas pada,ale snoieg...A ja wolę ulewę...Ajaj...<popija glizdogońską>