Gryfońskie

Narlome

Hm... Ostatnio usiłowałam czytać jeden długaśny fik do Viewfindera. I, zboczenie zawodowe, stwierdziłam, że autorka bardzo potrzebowałaby dobrej bety z solidnymi nożyczkami. Ten sam problem co u Kit: przegadany. Też angst z torturami, gdzie w którymś momencie zaczyna się gubić sens. A, co ciekawsze, relacje między Feiem i Takabą były zbudowane bardzo interesująco, Yantzu przedstawiony tak, że - chociaż w mandze go nie cierpię - tutaj zaczęłam mu współczuć...

A co ja ostatnio czytałam ciekawego? Końcówkę "Niewybaczalnych" Silene. Auć. Jak ona to robi...
Ale to już nie jałojec oczywiście. Smile

Mori

Silene jak coś pisze, to wiadomo, ze to jest cudowne. Kurczę, kobieta jest nieomylna : )

Ach, och, ech... angst... A wiesz gdzie ja ostatnio czytałam dobry angst? Wink

ach, ten to było dopiero coś. Autorka uczyniła go angstem niezamierzenie ^^ ale jaki efekt! Mniam...

Luna

<wali głową w ściene>

Nie. Wytrzymam. Dłużej. Poprostu. Nie. Wyrzymam. Wrr...

Narlome

Mori

[mizia Bel] Ty się nie patrz podejrzliwie : ) przecież nic złęgo nie miałam na mysli... ja Cię tylko komplementuję ^^

[mizia również Lunuś] Cóż... ja się domyślam o co chodzi. Lunuś, ja im zaraz skopię tyłki Wink

btw. Bel, mam nadzieję, że nie jesteś zła za pewien cytat w moim podpisie... ale mi się tak niesamowicie podoba ten fragment... <mizia Lome ostrożnie>

Luna

<odmiziowuje>

Wkurzona jestem. Na pewnego idiote, szantażyste, kretyna, wrr... <opanowuje się>
Jak można być takim chamskim, ja tego nie rozumiem. Chyba naśle na kogoś siwą... I Saturnina też oberwie, za obrażanie kogoś.

Mori

[mizia Lunę uspokajająco] Zawiść i zazdrość ludzka... Luna, nie przejmuj się nimi. Wiem, że to trudne, ale naprawdę się nie przejmuj... A Siwą możesz na kogoś nasłać ^^ może być ciekawie.

Narlome

Mori

Nie? Wielka różnica ^^" [odmiziowuje] Bel, co ja poradzę na to, że masz talent? I cudny głos Razz

ale to już inna sprawa.

Lunuś! Jesteśmy z Tobą... [mizia pocieszajaco]

Luna

Dobra przeżyłabym, wszystko. Ale zakładanie własnego Forum o tej samej tematyce, tylko dlatego, że chciałam wyciągnąć ręke na zgode, albo pisanie "Destroy the..." (nie będe cytować tutaj całości, bo możliwe, że ktoś może sobie tego nie życzyć, a w ogóle: po co przenosić wrogie wątki stamtąd tu) to już jest przesada!!!

Yenene · Gość

Uuu... Widzę, że atmosfera nieco gęsta.
tnie Amtosferę nożycami, a kiedy ta nie ustępuje, polewa Acem
Gdzieś tam było o jałojcach. A tak się zastanawiałam - znacie jakie fajne yuri? Tylko po polsku.
Bo o ile parringów męskich jest sporo (a nie znoszę takowych raczej nie znoszę), to ona/ona nie czytałam. Znaczy jeden - na dziurawym bodajże. O Parvati i Lavender chyba.
To znacie?

Mori - nizalog · Gość

Jesli Was to interesuje, to na polsacie leci wlasnie "Leon zawodowiec" z Oldmanem Wink

jako ze duzo forumowiczek pochodzi z FSB, to pozwolilam sobie to napisac ^^

Narlome

[siedzi z oczami wbitymi w ekran]
Garyyyy...
No co? Wiem, że mało konstruktywnie. Wink

Yen, nie znam. Ja się tylko facetami w fikach interesuję. Li i jedynie. Very Happy

Nelusia

<wchodzi i mizia wszystkie po kolei>

Filmu nie ogladam, bo siedzę tu. Nic mi się nie chce, a jak pomyślę, że jutro mam wcześnie wstać, to jeszcze bardziej mi się nie chce.
Ale za to niemiecki jutro Smile

. Hurra!

Co do fików Silene -również je lubię. Wczoraj nawet na TN była dyskusja o zabijaniu bohaterów i kończeniu fików. Ja jeszcze żadnego nie zabiłam, ale niektórym autorom sprawia to przyjemnośc. A Nel należy chyba do innego gatunku, bo lubię dobre zakończenia. Może nie przesadnie ckliwe, ale takie, które niosą bohaterom nadzieję na lepszą przyszłość. W końcu jestem Puchonką. Optymistyczną Smile

.

Mirabell

oglądam Leona zawodowca... fajniutki.
Już wiem dlaczego nie mogę mieć avów, i przynajmniej to nie jest wina moich umiejętności, a raczej ich braku...
jutro mam sprawdzian z histy, a ostatnimi czsay jakoś nie chce mi się uczyć, i oceny gorsze...