Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: fotel naprzeciw komputera
|
Wysłany: Pon 17:52, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Mori napisał: |
A co później? Będziesz mnie szantażować?  |
Pewnie, że tak.
Rety, powiedzcie mi, co ja takiego zrobiłam, bo znowu się gubię...
Oguś - ta Leośka? Ta od wampira Teodora?
Kocham Teodora miłością wielką i namiętną...
Ale dlaczego *łyżka*, kuzynie?
Moraczku - aż tak źle chyba nie będzie...
[mizia współczująco]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mori
Gryfonka Despotyczna
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany: Pon 17:53, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
och... chyba właśnie odkryłam sposób na "chorobę". Krówka na pusty żołądek... uh... :/ zaczynam się kiepsko czuć. Ale to moze ze stresu przez zebraniem. Ale co do jedzenia, to myslałam, ze nic mi już nie zaszkodzi. Jak ja łączę śledzi z bitą śmietaną!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iguanka.
Sadystyczna Jaszczurka
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie chcesz wiedzieć
|
Wysłany: Pon 17:55, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
IMHO, to ta Leośka.
Ach, Seeeev...
<rozmarza się, W. patrz krzywo>
Miałaś...
No już, daj się odprężyć!
Mooori...
<micia czule, uczkowato i jak tylko się da>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mori
Gryfonka Despotyczna
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany: Pon 17:57, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
<odmiciowuje> Ech, fajnie mieć uczka pod ręką
Sev, sev, sev... moje kochane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dramata
Gryfonka Kombinatorka
Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszamru :P
|
Wysłany: Pon 18:09, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Mori, ja mam swój sposób na chorobę. Ale ostatnio nawet nie muszę go stosowac, bo choroba sama przychodzi. Chyba zaczynam sie robić przemęczona. Dobrze, że są jeszcze reanimacyjne weekendy. xD
Jeee.. 10 minut do końca lekcji. Za jakieś 20-30 minut coś zjem! Ech, niby uke takie little, a głód taki... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rafi
Szukający
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mangi
|
Wysłany: Pon 18:57, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Mori koleżanka mojej siostry zjadła kiedys cebule, czekolade i popiła kolą, żeby zwymiotować i nie isc do szkoły. Udało jej się, ale nie wiem, czy na Ciebie podziała, skoro możesz bezkarnie jesc sledzie i bitą smietanę.
Mnie też jutro czeka ciężki dzień. Mam spradzian z bioli, poprawę z anglika, fize, a jeszcze nic się nie uczyłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: fotel naprzeciw komputera
|
Wysłany: Pon 19:00, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Rafi napisał: |
koleżanka mojej siostry zjadła kiedys cebule, czekolade i popiła kolą, żeby zwymiotować |
Nie wiem, jak u Mori, ale u mnie by to nie przeszło. Wszystkie trzy rzeczy to podstawa mojego wyżywienia.
Dlaczego tu wszyscy tak o szkole? I o tym, ile to jeszcze muszą zrobić? Tak się smutno zrobiło...
A może porozmawiamy o czymś przyjemniejszym? Święta idą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mori - niezalog.
Gość
|
Wysłany: Pon 19:05, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Taa... Święta. Dla mnie też nieprzyjemna sprawa... cała ta przedświąteczna atmosfera, zycie w biegu żeby ze wszystkim się wyrobić. Cóż, od ostatnich Świąt straciłam do nich wielką dawkę sympatii. Ale ja zawsze byłam dziwna.
Rafi, dzięki... ale wątpię, żeby u mnie to zadziałało ^^ nie wiem co musiałabym zjesć żebym się źle poczuła... kiedyś było mi nietentego po jakimś ciastku... co to było [myśli] ach, malinowe z galaretką. Fuj :/ do dzisiaj mi niedobrze jak o tym myślę. W każdym razie musze coś wymyślić. Czas nagli : )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: fotel naprzeciw komputera
|
Wysłany: Pon 19:08, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
[mizia wszystkich, którzy tego potrzebują]
[wysila się, żeby wymyślić Bardzo Przyjazny Temat]
Eee... jedzenie? Na czacie to działa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mori
Gryfonka Despotyczna
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany: Pon 19:11, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
<odmiziowuje>
Może być jedzenie... wiecie co, włąśnie wypiłam [patrzy na puszkę]Jacobs Ice Presso. Z puszki. I mi niedobrze ^^ cóż... tylko szkoda, że mam takie jedno. Efekt mi sie na pewno dłużej nie utrzyma :/ grr... czemu ja nie mogę zachorować jak normalny człowiek?
No to jedzenie, tak? Hmm... czekajcie, rzucą jakąś potrawą [myśli] [i nic nie może wymyśleć] brak weny... Lome, Ty coś wymyśl ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rafi
Szukający
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mangi
|
Wysłany: Pon 19:11, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja własnie wybieram się cos zjesc. Moze czekoladę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: fotel naprzeciw komputera
|
Wysłany: Pon 19:13, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kawa? Właśnie czuję, że straszliwie jej potrzebuję.
Ach, jeszcze a propos jedzenia. Oglądałam sobie dzisiaj Kabaret Starszych Panów i teraz przypomniał mi się fragment z wujciem: "Te grzyby są jadalne, to widać, przecież je jesz. Ale czy są szkodliwe, tego już nie wiem...".
Kocham Starszych Panów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mori
Gryfonka Despotyczna
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany: Pon 19:15, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A mi włąśnie mama przyniosła tosty... jejku, ja myślałam, że po zebraniu zamknie mnie w klatce. a tymczasem... ach, mój kochany wychowawca. Czyżby zataił część prawdy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: fotel naprzeciw komputera
|
Wysłany: Pon 19:19, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A może nie było aż tak źle, jak sama myślałaś, że jest, Moraczku.
Hm, może pogadać nie o jedzeniu, tylko o jałojcach? Rafi wyrażała ochotę parę stron temu...
A to taki wdzięczny temat jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mori
Gryfonka Despotyczna
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żebym to ja wiedziała...
|
Wysłany: Pon 19:23, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Tak! Jajołce! Bel, Ty to masz łeb ^^ taki temat to zawsze i wszędzie... no dobra... [zaciera łapki] to może macie jakieś godne polecenia ficki w tej chwili?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|