Gryfońskie

Lady S.

Babcia wyszła z Jasiem na dwór, do piaskownicy. Po chwili zauważa, że mały chłopczyk coś żuje. Podchodzi do niego i pyta:
- Jasiu, co jesz?
- Mięsko - odpowiada z uśmiechem chłopczyk.
- A skąd je masz?
- Samo przypełzło.

kate

W mieszkaniu dzwoni telefon. Kowalski, ojciec trzech dorastających córek podnosi telefon.
- Halo, czy to ty żabciu? – słyszy w słuchawce ciepły baryton.
- Nie, przy telefonie właściciel stawu.

Nelusia

Facet po studiach dostał pierwszą pracę w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:
- Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.
- Ależ proszę pana! Ja skończyłem uniwersytet!
- A to przepraszam, nie wiedziałem. Wiec tak: to jest miotła, a tak się zamiata.

Lady S.

Co to jest: małe, białe, chodzi po telewizorze?
Mucha w białej koszuli nocnej.

Co to jest: chodzi po ścianie i szeleści?
Mucha w płaszczu ortalionowym.

Co to jest: małe, chodzi po ścianie i świeci?
Mucha ze złotym zębem.

- Co to jest: czarne, stoi na jednej nodze?
- Nie wiem.
- Kulawy Murzyn. A co to jest: czarne, stoi na dwóch nogach?
- Murzyn?
- Nie, dwóch kulawych Murzynów. A co to jest: czarne, stoi na trzech nogach?
- Trzech kulawych Murzynów?
- Nie. Fortepian.

Selene Simon

Nic nowego:

Jak się nazywa zjawisko, gdy dziesieć blondynek dotyka się uszami?
ODP: Tunel powetrzny

Blondynka i brunetka idą parkiem. Nagle brunetka mówi:
- Patrz jaki biedny ptaszek ze złamanym skrzydłem!
Na co blondykna staje i zadziera głowę do góry i pyta:
- Gdzie?

kate

Rozmawiają dwaj koledzy:
- Mój pies, jak wraca ze spaceru, to naciska nosem o dzwonek, żeby otworzyć drzwi – tak go wyszkoliłem.
- Mój nie musi, ma swoje klucze...

Ona do niego z wyrzutem:
- Przecież mieliśmy pobrać się tego lata.
- Pamiętam, obiecałem, ale sama powiedz: czy w tym roku mieliśmy prawdziwe lato?

Nelusia

Wiersz o UE, czyli moje klimaty

Siedzą w pociągu ważni Unici,
Grubi, nadęci, lekko podpici,
Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
Każda w wagonie ledwo się mieści,
Pierwsza zawiera setki koncesji,
Pewną przyczynę rychłej recesji,
Druga przynosi drogą benzynę,
Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
Trzecia wprowadza nowe podatki,
Podnosi VATy, akcyzy, składki,
By "ludzie pracy" pieniądze mieli,
W kieszeniach swoich przedstawicieli,
Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie,
Piąta morderców od kary zwalnia,
W więzieniach będzie miła sypialnia,
Szósta pomnoży nam urzędników,
W siódmej są wzory nowych pomników,
W ósmej feminizm i parytety,
Wybierz cymbałów - byle kobiety,
W dziewiątej instrukcja indoktrynacji,
Za hojną kasę z Eurodotacji,
Aktorzy, panienki i dziennikarze,
Wyklepią wszystko, co im się każe,
Za szkolnej dziatwie,
Przyniesie chlubę,
Udział w błękitnym Eurojugent,
Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
Wszystko co robisz, nawet w łazience -
Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
Nie skończysz studiów,
Wylecisz z pracy,
Eurogestapo zrobi cię na "cacy",
W dziesiątej i dalej,
Czytać się nie chce,
Można z pociągu wyskoczyć jeszcze...

kate

Dzwoni student do profesora o 3 nad ranem i pyta:
- Panie profesorze, co pan robi?
- Jak to co? Śpię!!! – odpowiada profesor.
- No, a ja przez pana się uczę!!!

Rozmowa egzaminatora z przyszłym kadetem:
- Proszę pana, ja chcę do marynarki wojennej!
- A umie pan pływać?
- A co, to już nie macie okrętów?

kopcik

kate

Troche dużo tego, ale wam na zdrowie...

Chłopak podchodzi do dziewczyny.
- Tańczysz?
- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze.
- Co ty pleciesz?
- Plotę, wyszywam, lepię garnki...

Żona pyta męża:

- Jesz tę zupę? Bo jak nie, to dodam śmietany i dam psu.

W stołówce w kolejce po zupę rozmawiają dwaj studenci:
- Masz jakieś wieści z domu?
- Niestety. Ani złotówki.

Na egzaminie. Po kilku zadanych pytaniach profesor mówi do studenta:
- Leje pan wodę.
- Panie profesorze, cóż zrobić, skoro temat jak rzeka...

Gafy nauczycieli:

Uczysz się i uczysz po to, żeby niczego nie umieć.

Od strony morza graniczymy z Bałtykiem.

Decyduje o tym szata roślinna, której tam akurat nie ma.

Dzieci powstańców były wywożone, torturowane, umierały i nie miały możliwości powrotu.

Najczęstszą przyczyną zgonów jest śmierć.

Selene Simon

Ostatnie wzięłaś z Filipinki, ale reszta niezła.

Okay, klasyka:

Przychodzi baba do ginekologa i pyta:
- Gdzie mam położyć swoje ubrania?
Lekarz na to:
- Tam, obok moich.

Random

Przysięgam uroczyście, że ten post miał za zadanie rozsadzenie forum od środka.

Narlome

Random, zabiłaś mnie. Very Happy

A teraz jeden z moich ulubionych.

Breżniew wybrał się z wizytą do USA. Po spotkaniach oficjalnych Carter zaproponował mu część rozrywkową. Poszli do kabaretu i tam Carter pyta Breżniewa, czy chciałby poznać amerykański dowcip. Zaciekawiony Breżniew stwierdził, że owszem. Carter zaprowadził go do małej kabiny - Breżniew wszedł i zobaczył tam tylko mały stolik, na środku którego znajdował się guzik z napisem "Naciśnij mnie!". Breżniew nacisnął i z góry na głowę wylało mu się wiadro wody. Carter bardzo się śmiał, Breżniew wcale.
Kilka miesięcy później Carter złożył wizytę w ZSRR i po części oficjalnej Breżniew zaproponował mu część rozrywkową.
- Jimmy, chcesz poznać rosyjski dowcip?
- Oczywiście.
Breżniew zaprowadził go do kabiny. Carter wszedł, zobaczył mały stolik z guziczkiem i napisem "Naciśnij mnie". Przygotował się na wodę, wcisnął guzik i... nic się nie stało. Wyszedł zawiedziony i stwierdził:
- U nas w Nowym Jorku...
Na co Breżniew z uśmiechem:
- Uże niet Nowego Jorka, uże niet...

kate

Córka Malinowskiego oznajmia, że chce być aktorką:
- Nigdy! – krzyczy ojciec. Nie pozwolę splamić mojego nazwiska.
- Trudno, wobec tego będę występowała pod pseudonimem.
- Mowy nie ma! Jak zostaniesz sławna, to nikt nie będzie wiedział, że jestem twoim ojcem...

Siedzi dwóch studentów psychologii na korytarzu. Widzą, że nadchodzi asystent i dźwiga stertę książek. Nagle wywrócił się. Jeden ze studentów podrywa się aby mu pomóc. Na to drugi:
- Daj spokój, to pewnie znowu jakiś eksperyment.

Joan P.

Dowcipy z Lunatycznego:
Lunatyczka wstaje rano z kacem gigantem po wczorajszym piciu na osiemnstce Maggie. Wstaje, przeciąga się i nagle zaczyna się nad czymś strasznie zastanawiać. Drapie się po głowie, chodzi od ściany do ściany w sypialni. Nagle Indygo krzyczy zza baru:
- Joan, wstawaj. Za bar mi przyjdź!
Kobita wali się w czoło i mówi uradowana:
- No właśnie. JOAN!

Do zatłoczonej Dziupli wchodzi Hekate i widząc, że przy stoliku siedzi tylko Joan, zwraca się do niej:
- Czy to miejsce jest wolne?
Joan schyla się pod stolik i pyta:
- Aurora, będziesz jeszcze siedzieć?