Gryfońskie

Ania_Isil

Co to się w czwartek porobiło z forum? Dopiero późnym wieczorem można było się dostać.

June

Prace konserwasyjne czy jakoś tak. Jak oni śmią pozbawiać mnie forum w ciągu dnia? Pff.

Dzisiaj oglądałam w nocy "Annie Hall" i śmiałam się tak głośno, że Mummy kazała mi wyłączyć. *__* Strasznie nudno, chyba sobie znowu pooglądam Very Happy

Random

Phihi, zmieniłaś odpowiedź, June!

June

Aha... Właściwie to tamtą skasowałam i napisałam nową, nie chciało mi się czekać aż ktoś napiszę kolejnego posta, żeby napisać jak bardzo mi się nudzi. A pozatym kogo obchodzi szegółowe sprawozdanie: "co stało się z serwisem fora.pl w pamięty czwartek, 24 sierpnia A.D. 2006, kiedy to użytków dopadła nuda?".

Scarlet_witch

Nigdy więcej nie zjem grzybów, kiedy będę brała tabletki na żołądek. Pół dnia wymiotowałam.
Ble ;(.

yadire

Oj biedna...
[wymazuje "grzybki a'la Potter" z dania dnia]
Ja też za nimi nie przepadam. A może Ty uczulenie masz?

Zrobiłam [link widoczny dla zalogowanych]. Pierwszy na Quizilli : )

Scarlet_witch

Raczej nie, tylko słaby żołądek. Teraz nienawidzę grzybów Razz

. A tata niedawno wrócił z grzybobrania i jest ich pełno w kuchni.

Edit: Fajny teścik, wyszedł mi Bill xD.

yadire

Brr... Współczuję. Mój tata też chodzi na grzyby, z tym że ich nie lubi. I zmusza do jedzenia mnie i brata, mama jakoś się wymiguje.
[mizia]

Scarlet_witch

<odmiziowuje>
Mnie już nie zmuszą Very Happy

.

June

Wyszedł mi.. Ron Weasley xD

Bidulo Wink

<mizia> Dobrze, że to nie był muchomor albo coś w tym stylu Razz

Scarlet_witch

Nikomu nic nie było, tylko mnie! Zawsze wszystkie choroby lecą na mnie Razz

.
<odmiziowuje again>
Wpadamy na czata? Bo ja dzisiaj jestem uziemiona w domu.

June

ja już siedzę na czacie i czekam... i czekam... i czekam... aż ktoś wejdzie z własnej woli.

Mirabell

Ja i June jesteśmy na czacie...

Wyszedł mi Bill Razz

uwielbiam grzyby <mniam>

<mizia Scarlet>

Blackowl

Wiedziałam że wyjda mi bliźniacy. A teraz prosze zapakować i dostarczyć mi ich do domu.

Ania_Isil

Też zrobiłam sobie test. Bill mi wyszedł.

Grzybki. Pycha są, takie duszone. Może dlatego je tak lubię, ponieważ często ich nie jem (nie ma komu zbierać).