Gryfońskie

yadire

Jakby trafił na nas, to mniemam iż dobrze Smile

Iguanka.

Przeżyyyyyłam! A to był nie lada wyczyn, bo test z historii. Wink

Do tego znalazłam ślicny piórniczek (metalowy) i wreszcie skończy się ciągłe zapominanie o wszystkim - wystarczy przykleić karteczkę po wewnętrznej stronie.

PO jeszcze nie mam, ale z moimi zapędami pewnie polubię. <mówi osoba, która lubi zajęcia z musztry, gdyż uważa je za "ciekawe">

I kwintesencja dnia.
Dziś 22 lutego. Ważna data. Z okazji Dnia Myśli Braterskiej wszystkim tym, którzy wiedzą, o co mi chodzi (ale ze mnie wredota ^^), skłądam najserdeczniejsze życzenia. Rośnijcie w siłę i rozwijajcie się dalej.

Mirtel

Tak, dziś jest 22 lutego. I coś jeszcze, prócz DMB.

Łaa!!! Jutro Tłusty Czwartek, nażrem się pączków, że ho ho! Twisted Evil

Random

Jejku, a ja myślałam, że wam o Dave Matthews Band chodzi... -_-"

saturnina

Ajja !
Ja żyję !To cud po tym wszystkim co mnie dziś spotkało...2 tygodnie przed konkursem ogłoszono mi,że się dostałam dalej.2 wiadomości w jednej.1-dobra,bo przeszłam.
2-zła,bo "wcześnie" się dowiedziałam<nalewa sobie gryfońskeij.>
A co do snu Scarlet.To nawet dobry pomysł Very Happy

...Sok o nazwie "Gryfon".Yad,spróbujesz wyprodukować ?Ja jestem za Smile

...Kto ponabij...znaczy pointegruje się ze mną?Gratuluję Ci Luniaczku twego 650 posta...

yadire

Nie jestm Yad. To brzmi tak jadowicie ślizgońsko. ZOstańmy przy Yadire. Tudzież Diruś w odmianach. Ale nie żaden jad.

Sok? Obawiam się, że może się w naszym rozpitym towarzystwie nie przyjąć.

saturnina

A co powiecie na Glizdogońską z sokiem ?Na pewno się nie przyjmie...A piwko?Nazwa na przykład...Gry-gry-Gry-fońsko gryfońskie.W skrócie "Gry"

Scarlet_witch

Dajmy sobie spokój z trunkami, dosyć ich mamy.

Nie moge znaleźć mojej Królowej potępionych. Jakiś dół mnie łapie. Kończą się ferie, a ja musze siedzieć i pisać wypracowanie. Skończyłam czytać "Naznaczeni błękitem".
Ogółem - Sad

telum

Ojoj. To było straszne uczucie, kiedy mi się ferie kończyły.
Ale nie martw się, będzie dobrze:*
Ja sobie siedzę chora w domu i uczę się do sprawdzianów, które muszę nadrobić:/
Świetna perspektywa na weakend...
p.s. nikt nie ma chęci na chata wejść;>

Mirabell

ajja
Wczorajsze trzy sprawdziany ledwo przeżyłam. Muszę za chwilę wychodzić do szkoły. I znowu sprawdziany. Dwa.
Dopiero dziś się dowiaduję, że tłusty czwartek. Dobrze wiedzieć. Chciałabym być chora. Ot co.

<pije i przygotowuje się do wyjścia do szkoły>

Joan P.

(wsuwa się cichcem)
Butelki nie nadlatują? To dobrze.
Ja przepraszam, że mnie tak długo nie było, no ale... No dobra, nie mam wytłumaczenia.
(pije)
Miło słyszeć, że Glizdogońska się przyjęła.

Ania_Isil

Wróciłaaam!
Wpadam tak sobie z tacą wypełnioną pączkami i faworkami (a co, jak szaleć, to szaleć).
Aleście tu ponabijały tych postów. Człowiek się musi porządnie namęczyć, żeby to nadrobić.
Nie miałam pojęcia, że gra komputerowa może tak wciągnąć. Pierwszy raz gram w rpg-a i przestać nie mogę.
No nic, daję znać, że gdzieś się tu kręcę.

telum

Ooo, pączki przyniosłąś?!!
<rzuca się na tacę z faworkami>
Mniam, mniam.
Szkondż wdżełasz takie pszne jadło??

Mirabell

Tylko jutro i weekend.
I jeszcze mam numerek niepytany...
Wink

Iguanka.

Tłusty dziś. Nażreć się trza przed postem. Bo jak bedzie post to... głodówka! O natce selera i wodzie dieta będzie. Twisted Evil

Męczarnia sprawdzianowa chwilowo odwieszona na kołek. Może nawet na czata wejdę..? Ale za to się z kimś bardzo mocno pożarłam. Prawie się krew polała. I bardzo prawdopodobne, że się do owej osoby nie będę odzywała, biorąc to za forme buntu. Nie będzie czego publikować pewnei, ale to mniejsze zło.