Gryfońskie

Ania_Isil

W sensie "picia nigdy za wiele". Czy ja wyglądam na osobę, która by powiedziała zdanie w rodzaju "picie szkodzi"? No, chyba że bym była już zupełnie pijana, ewentualnie na drugi dzień, po tym piciu. A tak to nigdy.
Procent "gurom" Wink

Scarlet_witch

Wczoraj znalazłam z kumplem komórke na ulicy, a wdzięczna właścicielka podziękowała nam materialnie. Nawet nie wie, że nas rozpija Razz

.

Znowu mam robotników w domu, nienawidze remontów.

Luna

Jak ja się dawno nie odzywałam. Siedze całymi dniami i milcze. Czas to zmnienić.

Selene Simon

Ajja!
Ależ ja się znów załatwiłam...chrypię tak, że mama musi sie schylać, żeby mnie usłyszeć!
A zostanę w domu jeszcze dobry tydzień...ale będę miała nadrabiania!

<rozgląda się>

Można poprosić coś do picia na gardło?

Joan P.

Heh, na gardziołka najlepsze są nalewki babunii. Glizdogońskiej nie polecam, chyba że do wdychania, bo migiem oczyszcza zapchany nos.
(pije Glizdogońską)

Mirabell

Coś dawno mnie nie było. Jakoś na nic nie mam czasu, to takie denerwujące - delikatnie mówiąc. Teraz też na chwilkę jestem.
Wszystkim soczku daję.
U mnie w szkole? różnej muzyki się słucha. Chciałam dziś na Opowieści z Narnii do kina iść, ale nie było już biletów.
Nie mogę się doczekać ferii, a najbardziej premiery Księcia Półkrwii. Zdecydowałam sie - jeżeli dostanę pieska, nie kupię tej ksiązki, a jeżeli nie będę go mieć to kupię. Chciałam już zakupić o północy książkę, ale nie mam autobusu do Rybnika o takiej godzinie, to znaczy do ksiągarnii jakoś bym dojechała.. ale z powrotem to już nie. Niestety. Dopiero rankiem <około godziny ósmej nabędę szósty tom HP - jeżeli nie będę mieć psa>.
Coś mi to dużo wyszło Wink

yadire

Yadire, Ty z pomorskeigo? A skąd konkretnie?
Lunuś, a konkretnie to z Chojnic. W połowie drogi pomiędzy Gdańskiem a Bydgoszczą. Na skraju Borów Tucholskich.

Nelusia

My z Lunuś i z Lomuś jesteśmy z Gdańska Smile

. I marzy mi się jakiś zjazd forumowy, ale od 1 lutego mam sesję. Lomuś pewnie też Sad

.
Ale musimy się jakoś zorganizować.

Witam wieczornie!

Rictusempra

Iguanka.

<słania się na nogach>
To był okropny tydzień. Testy, recenzja książki historycznej, konkurs biologiczny (max 30 % zdobyłam, max) i robienie zajęć na zimowisko. Historia sztuki zrobiona, a jutro się zajmę drugimi. O czarownictwie, dla relaksu. Wink

Ech, od tygodnia nawet nie zajrzałam do swoich ficków, co dopiero coś pisać...
<coś pomarańczowego domaga się uwagi>
Poznajcie. To jest Parówa. Parówa, to są Gryfonki. Parówa to mój niezastąpiony "friend", "stelarz", , czyli Plecak-Targany-Na-Obozy-I-Zimowiska. Bez żadnych bocznych kieszeni, jeden, jednolity, cylindryczny wór.
A no właśnie. Zimowisko.
<pomimo wszelkich praw fizyki, zakłada Parówę na plecy>
Żegnamy się. Jakby ktoś mnie szukał, to jestem w Murzasichlu, aby efektywnie spędzać ferie wśród harcerskiej braci. Powrót przewidziany na 25. Poradzicie sobie beze mnie, co?
<zza pazuchy wyciąga dwulitrowy baniak>
Wiśniowa w syropie. Jedna łyżka na szklankę. Chyba wam starczy? Wink

Każdemu, ile chce.
<po namyśle bierze sobie butelczynę Glizdogońskiej z barku i chowa do chlebaka>
Komu w drogę temu forsę na hotel!
Ajja!
<znika za horyzontem>

Mirtel

A bu...

Teraz nie ma mnie kto męczyć. Nie ma nikogo ani na czacie ani na gg...
Ehh...

EDIT: Po przeszukaniu sieci nie znalazłam żadnego czatu odpowiadającym mi. No trudno. To sobie pogadam sama do siebie. Mam wprawę.

Szóstego marca jest ostatni dzień oddawania prac na konkurs literacki. Stwierdział i, że w tym roku spróbuję i coś dam. A co! Mam już nawet pół strony! Wink

Mori

saturnina

Nudzi mi się... Sad

Od kiedy wy macie ferie??Bo się zapowiada że większość gdzieś wyjeżdża(przynajmniej ja to tak odebrałam).Ile was zaostanie?Na pewno będzie Śląsk.Nio...Ale co to da?Kompletny dołek<pociąga glizdońską>.Nudzi mi się...I tak wyjeżdżam...Ale to jeszcze 2 tygodnie.Buuu...Ja chcę coś ciekawego zrobić...Buuu

Mirtel

Grr... Najwyraźniej moje wszytkie bety wyjechały, a potrzebuje rady. I to jak najszybciej.

Eh... Ferie zapowiadają się po prostu... Jak skończę to na konkurs, to zamieszcze tutaj. Trza się pochwalić Wink

Mori

Mirtuś, jak potrzebujesz bety, to ja Ci mogę pomóc ^^ nie wiem czy mi się uda rozwiązać Twój problem, ale mogę spróbować. Jakieś tam doświadczenie w betowaniu mam...

Ech... ale mi się nie chce nic robić. A obiecałam sobie, że dzisiaj skończę sprzątać pokój. Od dwóch dni się tym zajmuję. Raz na jakiś czas trzeba wszystko przejrzeć. Ale to całkiem interesujące... znalazłam mnóstwo zachomikowanych różnych dupereli, płytę, której szukałam pół roku i pozbyłam się mnóstwa niepotrzebnych rzeczy ^^ od razu więcej miejsca w szafkach.