Gryfońskie

Persephonee

<wchodzi wybitnie smutna>
Witam.
Pomiziajcie mnie.
Nie wiem co mi się stało...jeszcze kilka dni temu mnóstwo czasu tu spędzałam, a tertaz...nie wiem, nie wiem...
Mam takie dziwne wrażenie, że ja kiedyś naprawdę zeświruję...

Mirtel

<Wchodzi do Cynowego>
<Siada w rogu sali>

Coś na kształt depresji mnie łapie. Buu...

I weny nie ma. Nikogo na gg nie ma. To dziwne...

Persephonee

dramata

Mori, Tobie gratulowałam w poście z ekshibicjonistą.

Ania_Isil

Koncentracja? A co to takiego? Nie posiadam.
Wen się zagubił, więc bez niego piszę. Jak się już zupełnie zestresuję, to będzie wypracowanie na zasadzie kopiuj-wklej.
Jutro podobno ma śnieg padać (w nocy też). Lepimy forumowego bałwanka?
No co wy z tą depresją? Nie załamywać mi się tutaj. Nie kręci tu się przypadkiem jakiś dementor? Czekoladą go potraktować. Najlepiej pitną i gorącą.

Persephonee

Mori

<wchodzi zziajana do baru i pada na krzesło> a myślałam, że taniec to taka przyjemna sprawa... no dobra. Jest przyjemna. Ale czułam, jak pracują mi mięśnie łydek! Ja nie chcę! Lubię swoje łydki takie jakie są. Nie chcę mieć umięśnionych! ;(

Dramaciu, zaraz loga prześlę. I oczywiście, że nam Ciebie brakowało!
I dzięki za wena. Muszę na piątek napisać wypracowanie a idzie mi to kiepsko :/

Nelusia

Mori, łap swojego wena! Smile

Ja mam napad i piszę erotyka. Na razie mam jakieś pół strony, ale dobrze mi idzie. Aż za dobrze.
Fiuuu, fiuuu.

Lome - szykuj tabletki uspokajające. Ja Cię błagam!

Ania_Isil

Jeee, wypracowanie skończone. I niech się wen wypcha, jak nie przychodzi to nie.

Na czata zapraszam.

Nelusia

Jest mi gorąco, pomimo tego, że jest zimno. Zawsze mi wiało od okna, a teraz nic.
Zgadnicie czemu? Very Happy

Nie wejdę dziś na chata. Idę spać, bo mam mózg z lekka zlasowany już. Erotyki źle na mnie działają!
A Lome dostanie ode mnie, jak się pojawi.
Niech się czuje ostrzeżona.
Pisanie dokończę jutro rano.

<macha na pożegnanie>

Dobranoc, dziewczyny!

Narlome

Nelusia

Lomuś, będę trzymać za Ciebie kciuki.

Na razie idę się z nimi bujać. W sumie idzie mi to pisanie dosyć gładko, myślałam, że będzie cieżej.

Ania_Isil

Dzisiaj pierwszy raz wyszło mi ciasto na naleśniki. Czyli jednak zdolna jestem. Wink

Jeszcze jedną prośbę bym miała. Potrzebuję wiadomości na temat tej całej chemii w jedzeniu (E124 itd.).

Mori

Śnieg! Ludzie, śnieg pada! W każdym razie w Warszawie. Nogawki spodni mam mokre, włosy wilgotne... śnieg! To znaczy, że muszę wreszcie kupić buty na zimę ^^"

Ach, naleśniki. Ania, dałaś mi pomysł na obiad Smile

zaraz idę zrobić. Zaszaleję! Dzisiaj taki piękny dzień... naleśniki pomarańczowe i kakaowe... ile kalorii ^^""

EDIT:
Aghr... ale jestem wkurzona. Już dziesięć minut słucham jakiegoś faceta z automatycznej rezerwacji biletów. W Imaxie można iść na Pottera to chcę zarezerwować. Ale zaraz mi się kasa na komórce skończy :/ i pewnie się okaże, że nie ma tego filmu. Jaki ja nienawidzę takich rzeczy...

EDIT 2:
nożemzrobiętonożem... pójdędotegodurnegokinaiwymordujęcałąobsługęnożem... nie ma filmu przez automatyczną rezerwację! Ja miziam, czy nie mogliby przy telefonie żywej osoby posadzić, żeby rezerwowała miejsca? Ale nie... Warszawa jest cholerną stolicą i musi szpanować, że ma automatyczną rezerwację biletów.

Narlome

Ajja!

[pada ciężko na fotel]
Żyję. Very Happy

Aniu, miałam to kiedyś, ale na kartce. Spróbuję poszukać w necie.

Moraczku - nie nożem, tylko skalpelkiem...
[mizia]