Gryfońskie

Silencer

Użytkownik:
Silencer, The High Priestess, Lucifers Seer, Dark Lady, etc...

Z którym domem w Hogwarcie najbardziej się identyfikujesz i dlaczego?
Slytherin. Jestem i dumna, i honorowa, skromna raczej nie, na dodatek dufna... I tak, nie jestem specjalnie tolerancyjna. A przede wszystkim jestem chłodna i zimna. Nie mam przyjaciół. Nie obchodzi mnie przyjaźń. Jak powiedziała Tiara - > Slytherin pomaga osiągnąć wielkość, i na tym mi zależy.
Sądzę, że moim drugim domem byłby Ravenclaw - > inteligencja, wykształcenie...

Śmierciożerca, auror czy kto? Uzasadnij.
Ha! To trudne. Sądzę, że i śmierciożerca jak i auror. Imponuje mi bezpośredniość, moc śmierciożerców - ciemna strona... Ale nie zabiłabym bez powodu, bez MOCNEGO powodu. Pod tym względem jestem aurorem - kimś kto jedynie walczy, a zabija, gdy musi. W jakimkolwiek wyborze starałabym się być jedynie Obserwatorem. Jednak, zmuszona, zostałabym śmierciożercą.

Podaj tekst piosenki, który najlepiej Cię opisuje.
Jest ich wiele, i trudno mi wybrać, sądzę jednak że to będą te:
Fare thee well, little broken heart
Downcast eyes, lifetime loneliness
Whatever walks in my heart will walk alone
Constant longing for the perfect soul
Unwashed scenery forever gone
No love left in me
No eyes to see the heaven beside me
My time is yet to come
So I'll be forever yours
Nightwish, Forever yours

The sun is sleeping quietly
Once upon a century
Wistful oceans calm and red
Ardent caresses laid to rest
For my dreams I hold my life
For wishes I behold my night
The truth at the end of time
Losing faith makes a crime
I wish for this night-time
to last for a lifetime
The darkness around me
Shores of a solar sea
Oh how I wish to go down with the sun
Sleeping
Weeping
With you
Nightwish, Sleeping sun

Natężenie świadomości,
W zmianie swej osobowości
Od młodości do starości
Coraz łatwiej coraz prościej
.....
Grzegorz Turnau, Natężenie świadomości

W jaki sposób przejąłbyś władzę nad światem? I co zrobiłbyś z nim potem?
Cóż, zebrałabym jak najwięcej wiadomości o samym świecie - znałabym jego 'słabości', znałabym typy ludzi. Wtedy mogłabym zmusić dostatecznie wielu, aby sądzili, że to co robię jest najlepsze. Co zrobiłabym ze światem po jego opanowaniu? Po prostu bym nim rządziła, albo usunęła się w cień jako szara eminencja. Ktoś... Najwyższy.

Podaj zwierzę, z którym czujesz się najbardziej związany. Uzasadnij.
Fantastyczne - smok. Gwałtowny, silny, ale magiczny... Piękny, ale niebezpieczny... Tajemniczy, coś co fascynuje. Są to jednocześnie moje cechy, jak i te, które chciałabym mieć.
Zwyczajne - kot. Skryty, chadza własnymi drogami. To piękne stworzenia, które wywołują u mnie wrażenie ciepła 'kupionego', ale jednocześnie miłości.

Z jakim żywiołem czujesz się najbardziej związany i dlaczego?
I znowu trudne pytanie Wink

Gdyby wybór był nieograniczony, wybrałabym Ciemność. Ale nie taką, która niszczy i pochłania, ale taką, która była na samym Początku - coś, co jest jednocześnie Dobre i Złe, jest ponad nimi.
Z czterech żywiołów wybrałabym ogień. Silny, nieprzewidywalny, i taki piękny... Ogień to rzecz, która nas fascynuje - nie dostrzegając niebezpieczeństwa wyciągami rękę do płomienia... Ogień to rzecz wyższa. Jest w nim utracony dźwięk, niezwykłe ciepło, a mały jego płomyczek w ciemności daje nadzieję...

Opisz swoje hobby.
Pisanie fanfików - to oderwanie od rzeczywistości. To iluzja władzy. Pisząc, jestem Królową, jestem Czarownicą, jestem tym, kto zdecyduje. Jako introwertyczka lubię pisać fanfiki, które mówią o osobach takich jak ja... To sposób wyrażenia emocji.
Opisać pisanie? Cóż, masz natchnienie i piszesz... To skomplikowane. Czasem nawet czuje się nadmiar takich pomysłów albo ból, gdy ich nie ma. To trudne, i trzeba być 'pisarzem' żeby zrozumieć, jak bardzo chciałabym mieć myślodsiewnię.

Jakie są Twoje umiejętności? Co umiesz robić najlepiej?
Filozofować. Pisać. Opowiadać. Wrodzone zdolności humanistyczne...
A najlepsza jestem z biologii. Szczególnie interesuje mnie farmaceutyka. Także w chemii jestem dobra - potafię zrobić wiele rzeczy bez pomocy laboratorium. To także moje hobby...

Podaj swoje najbardziej charakterystyczne cechy charakteru. Zarówno wady, jak i zalety.
Zalety:
inteligentna, spostrzegawcza, uparta i dumna [także wada], czasem chętna do pomocy
Wady:
introwertyk, egoista, brak znajomości, niepewność, upartość i duma

Jak traktujesz nieznajomych, przyjaciół i wrogów?
Nieznajomych - obojętność. Nie wiem kim są, nie wiem jacy są. Widzę tylko te emocje, które przeżywają w danej chwili. Nic dla mnie nie znaczą.
Przyjaciele - być może ich potrzebuję. Jednak... nie czuję się w obowiązku do spotkań. Zachowuję jednak tajemnice. Wobec przyjaciół jestem szczera, nawet jeśli nie otwarta.
Wrogowie - obojętność z nienawiścią. Jestem złośliwa, i to mocno. Jako osoba pamiętliwa, nigdy nie wybaczam krzywd. Czasem krzywdą jest zwykłe stwierdzenie, że czytając to czy to nie jestem inteligentna... Potem się mszczę. I wrednie. Mam pewien posłuch - dorośli instynktownie mnie lubią i szanują.... umiem zatruć innym życie. To była nienawiść. A obojętność? Cóż, jestem nieczuła na ich ból.

Załóżmy, że obcy na ulicy (trzeźwy, kulturalny i dobrze wyglądający) zaczyna z Tobą grzecznie, sensownie rozmawiać. Jak zareagujesz?
Zależy o czym jest rozmowa. Jeśli ktoś zacznie świadomie i ironicznie mnie obrażać, powiem mu co o nim sądzę, i odejdę. Jeśli spotkamy się na przystanku, przed wystawą, coś na sobie zauważymy, i rozmowa zejdzie na coś wspólnego - tak, wtedy może być ciekawie... Bez wątpienia się wkręcę. Rozmowa z kimś nowym jest dobra, odświeżająca. Ale nie utrzymam znajomości. To była chwilowa refleksja.

Gdybyś mógł mieć szansę na spełnienie trzech życzeń, jakie to byłyby życzenia?
Władza nad światem, tym samym sława i pieniądze.
Piękno i uznanie.
Jeszcze większy dar elokwencji.

Jakich ludzi podziwiasz najbardziej?
Ludzi pewnych siebie, upartych i dumnych. Takich, którzy łatwo wybijają się w tłumie, takich którzy łatwo zdobywają władzę. Ludzi o darze elokwencji, typowych demagogów ateńskich, którzy sprawiają że inni płaczą lub złoszczą się, zmieniają swoje poglądy.
Jednym słowem: ludzi wybitnych, inteligentnych, przy tym samotnych.

Jakich ludzi starasz się unikać?
W sensie fizycznym osób niekulturalnych, których nie uważam za 'przyjemnych'
W sensie psychicznym ludzi słabych, takich którzy mnie niczego nia nauczą.

Czego się najbardziej boisz? Jak wyglądałby Twój hipotetyczny bogin i czy myślisz, że byłbyś w stanie go pokonać?
Nie wiem. Sądzę, iż byłby to pająk, bo ich się boję najbardziej... Ale równie dobrze mogłoby to być coś jednocześnie zabawnego i strasznego - wielki klaun, jakaś uśmiechnięta demonicznie buźka... Pokonałabym go dzięki wspomnieniu, że w moim domu mam insektocyt [skuteczny na wszelkie rodzaje pająków] a klauny są tylko iluzją. Po zaklęciu bogin stałby się nicością.

Luniasta

Hm... Pierwsze skojarzenie to Bellatriks Black. Duma wyniosłosć, niezależność od innych i takie tam. Może leciutka domieszka Voldemorta? (włądza nad światem i wiesz, takie rzeczy). Albo Grindewalda? Co prawda o nim niewiele wiemy, ale wydaje mi się być takim silnym facetem, o klasę wyzej od Voldiego.

Iguanka.

Ja jestem za Bellatrix Lesrange, tylko taką... mniej brutalną? Nie czerpiącą radości z czyjegoś fizycznego cierpienia? Tak mi się nasunęło.

Witcher

Bellatrix Black. Bez dwóch zdań.[/b]

yadire

Również Bella. Ciemnośc, które Cię pociąga bardzo mi się kojarzy z tą właśnie postacią. Bo w moim przekonaniu Bella nie była zła. Patrzę na nią od innej strony. Ona uważała, że najlepsze jest to, co wybrała ona. Dlaczego tego wyboru dokonała? Nie wiem. Podejrzewam jednak, że kierowała się włansymi pobudkami, nikt jej do tego nie nakłaniał.
A ty jesteś bardzo do niej podobna.

Mirabell

Draco Malfoy, uważam że nie ty decyduejsz o tym, kim jesteś. Izolujesz się, lecz w głębi serca jesteś inna. Bardziej czuła, wyrozumiała, "miękksza". Jeżeli czytałaś VI część to wiesz o czym mówię, jeżeli nie, dopiero zrozumiesz.