Gryfońskie

Albina · Wysłany: Sob 21:14, 04 Mar 2006 Temat postu: Ankieta - Albina

Użytkownik
Albina: Alb, Albinek

Z którym domem w Hogwarcie najbardziej się identyfikujesz i dlaczego?
Z Hufflepuffem. Po prostu wydaje mi się najbliższy memu sercu Smile

. Taki już ze mnie Puchon. I kropka.

Śmierciożerca, auror czy kto? Uzasadnij.
Hmm... Może uzdrowiciel? To bardzo odpowiedzialne zajęcie, ale myślę, że jestem odpowiedzialna. No i bardzo pociągająca wizja przelewania tych wszyskich tajemniczych substancji... Oczywiście w służbie ludzkości Wink

Podaj tekst piosenki, który najlepiej Cię opisuje.
Oj, trudne pytanie, bo piosenek najzwyczajniej w świecie nie słucham. W zasadzie tylko muzyki klasycznej.

W jaki sposób przejąłbyś władzę nad światem? I co zrobiłbyś z nim potem?
Ha! Nie wiem... Po co miałabym przejmować władzę nad światem? I co by to komu dało? No co?! <wpada w histerię>

Podaj zwierzę, z którym czujesz się najbardziej związany. Uzasadnij.
Chyba sokół. Zawsze czułam do nich jakąś dziwną sympatię... Wolne... I szybkie... No i piękne.

Z jakim żywiołem czujesz się najbardziej związany i dlaczego?
Wydaje mi się, że z ziemią. Bo bardzo lubię naturę.

Opisz swoje hobby.
Ooo, jest ich bardzo wiele. Ubóstwiam czytać książki (godzinami potafię przesiadywać w czytelniach o księgarniach), chętnie haftuję i jestem chemicą z powołania.

Jakie są Twoje umiejętności? Co umiesz robić najlepiej?
Shocked

Ekhm... Sądzę, że moją największą zaletą jest to, że można mi zaufać... A umiejętności... No nie wiem... Jestem cierpliwa i mam wyczucie. Bo potrafię spruć świerzo wykonaną robótkę ręczną bez żalu.

Podaj swoje najbardziej charakterystyczne cechy charakteru. Zarówno wady, jak i zalety.
Zalety: No to już wyżej wspominałam: można mi zaufać, jestem cierpliwa
Wady: niepunktualność, gadatliwość

Jak traktujesz nieznajomych, przyjaciół i wrogów?
Przyjaciół staram się nie zaniedbać, a co gorsza - nie stracić. I pomóc im, gdy mają problem. Wrogów staram się polubić i przekonać do siebie. Chyba, że za bardzo mi dogryzą. Wtedy przestają dla mnie istnieć.

Załóżmy, że obcy na ulicy (trzeźwy, kulturalny i dobrze wyglądający) zaczyna z Tobą grzecznie, sensownie rozmawiać. Jak zareagujesz?
Kontynuuję rozmowę, ale kończę ją, kiedy schodzi na złe tory lub po prostu uznam, że czas skończyć.

Gdybyś mógł mieć szansę na spełnienie trzech życzeń, jakie to byłyby życzenia?
1. Humanitarne warunki uboju zwierząt.
2. Wytępienie wszelkiego rodzaju sweetaśnych panienek Twisted Evil

(A co!)
3. Chciałabym znać wszystkie języki świata.

Jakich ludzi podziwiasz najbardziej?
Takich, którzy są w stanie poświęcić się za innych.

Jakich ludzi starasz się unikać?
Lizusów i chamów.

Czego się najbardziej boisz? Jak wyglądałby Twój hipotetyczny bogin i czy myślisz, że byłbyś w stanie go pokonać?
Chociaż z tym walczę, to wciąż boję się swojej śmierci. Ale coraz mniej. Znacznie bardziej boję się śmierci najbliższych.

Luniasta · Wysłany: Sob 23:53, 04 Mar 2006 Temat postu:

Hanna Abott. Zdecydowanie. Po prostu gdybyśmy wiedzieli o nie jcoświęcej, na pewno byłaby to soba pragnąca przede wszystkim humanitarnych warunków uboju zwierząt i w ogóle. Tak mi się wydaje.

yadire · Wysłany: Nie 16:41, 05 Mar 2006 Temat postu:

A mi się kojarzy z Minervą - zamiłowanie do klasyków, niechęć do lizusów i odmóżdżaków. I Lily - no bo te zwierzaczki, i uzdrowicielska wizja przyszłości.
Aha, no i te swłitaśne panienki... Coś mi się widzi, że Lily nasza by ich nie polubiła.

saturnina · Wysłany: Nie 17:42, 05 Mar 2006 Temat postu:

Mi to wygląda na mieszankę Ginny i Lilly.
Ginny(a i Lilly również)-bo można Ci zaufać i to że podziwiasz ludzi którzy oddają się innym.

Luna · Wysłany: Nie 18:03, 05 Mar 2006 Temat postu:

Susan Bones, albo Hanna Abott. To przez te puchońskie cechy.