Forum Gryfońskie Strona Główna Gryfońskie
Gwardia Godryka Gryffindora
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulubiona lektura
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gryfońskie Strona Główna -> Literatura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mori
Gryfonka Despotyczna



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...

PostWysłany: Sob 21:00, 17 Wrz 2005    Temat postu: Ulubiona lektura

Jaka jest Wasza ulubiona książka? Czytaliście ostatnio coś co wywarło na Was mocne wrażenie? Jaką lekturę polecacie na deszczowe wieczory?
Po prostu: najlepsze książki Waszym zdaniem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rictusempra
Gryfonka Nieodgadnięta



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:11, 17 Wrz 2005    Temat postu:

Ja polecam książki Chmielwskiej, świetna autorka. Książki trzymają w napieciu, a jednocześnie potrafią niesamowicie rozśmieszyć.
Przykład: "Całe zdanie nieboszczyka"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady S.
Gryfonka Wiecznie Uśmiechnięta



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znad morza -> Gdańsk

PostWysłany: Sob 21:19, 17 Wrz 2005    Temat postu:

Byłam młodsza, uwielbiałam Musierowicz. Całą Jeżycjadę prawie pochłonęłam. Potem naszło mnie na Grocholę. "Nigdy w życiu!" - poszłam też na film, który notabene mi się bardzo podobał.
Przyszła kolej na Paulo Coelho. To było piękne. Takie filozoficzne. Tytułów przeczytanych przeze mnie jego książek niestety nie pamiętam.

Gorąco mogę polecić "I nie było już nikogo..." Agathy Christie. Dla lubiących napięcie. Na dzień dzisiejszy jest to moja ulubiona książka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dramata
Gryfonka Kombinatorka



Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z koszamru :P

PostWysłany: Sob 22:33, 17 Wrz 2005    Temat postu:

Książki, książki, kisążki... Tyle tego było, że trudno spamiętać. Osobiście lubię Paula Coelha i Erca-Emmanuela Schitta (napisał 'Oskara i panią Różę', np.). I Wiedźminy... A książką ktora zapadła w pamięć jest "Wróć Aleksandrze" (chyba tak brzmiał tytuł, nie mam pewności bo dawno czytałam, a autorki nie pamiętam komplenie... -_-'). Więcej grzechów nie pamiętam... Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirtel
Gryfonka szukająca Edwarda



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:05, 18 Wrz 2005    Temat postu:

Polecam "Kamienie na szaniec" A. Kamińskiego. Świetna lektura. "Dziewczyna Ameryki 1 i 2" M. Cabot, "Pamiętnik Księżniczki" też Meg Cabot. Na razie tyle pamiętam. Jak sobie jakąś przypomnie to napisze Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rictusempra
Gryfonka Nieodgadnięta



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:07, 18 Wrz 2005    Temat postu:

O ja...
Kamienie na szaniec to moja lektura do końca września, ale nijak nie mogę się do tego zabrać. Ciągle zasypiam...
Ale moja siostra też twierdzi, że bardzo fajne, tyle że smutne. Pewnie dlatego nie chce mi się czytać - nie lubię smutnych książek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirtel
Gryfonka szukająca Edwarda



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:33, 18 Wrz 2005    Temat postu:

Rictusempra, jak miło Wink . To też moja lektura do końca września. Ja wiem co się wydarzy. Naprawdę smutna książka, ale warto przeczytać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady S.
Gryfonka Wiecznie Uśmiechnięta



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znad morza -> Gdańsk

PostWysłany: Nie 16:19, 18 Wrz 2005    Temat postu:

Szczerze mówiąc, "Kamienie na szaniec" w ogóle mi się nie podobały. Tak samo jak "Syzyfowe prace". "Mistrz i Małgorzata" to była katorga.
Ale ja może jestem jakaś inna, bo w odróżnieniu od większości, lubiłam "Krzyżaków" i całą Trylogię Sienkiewicza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dramata
Gryfonka Kombinatorka



Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z koszamru :P

PostWysłany: Pon 8:27, 19 Wrz 2005    Temat postu:

"Kamienie na szaniec" podobały mi się. Piękna, acz smutna niestety. Ilez to łez wylałam po moim ulubieńcu (R!). Ale "Syzyfowe prace". A kysz! Giń, przepadnij! Syzyfowa pracą jest czytanie tej ksiązki. Ile razy posnełam przy tym. Nigdy więcej tego czegoś. A teraz, skoro mowa o lekturach, czytam mitologię. Przyjemna, choć za dużo nazw i jeszcze bogowie się ciągle plączą. ^^'

Następna wibelbicieka Rudego! Może fan club otworzymy? Ja popłakałam się przy jego śmierci i przy śmierci Zośki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rictusempra
Gryfonka Nieodgadnięta



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:12, 19 Wrz 2005    Temat postu:

O, to się założę, że "Kamienie na szaniec" nie będą mi się podobały. Bo mam podobny gust do Lady. Krzyżacy mi się podobali. Bo uwielbiam nadludzko historię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 18:32, 19 Wrz 2005    Temat postu:

Mi się podobali i Krzyżacy i Kamienie na szaniec. Syzyfowe prace mi się nie podobały. A tak z lektur z podstawówki- W pustyni i w puszy ( jak mój tata mawia, w pustyni i w paszczy) była całkiem przyjemna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirtel
Gryfonka szukająca Edwarda



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:18, 19 Wrz 2005    Temat postu:

A kysz siło nieczysta w postaci w Pustyni i w paszczy, Krzyżaków i Syzyfowych prac!

Ja by tam nie wiem dlaczego, ale Tristiana i Izoldy historię przeczytała.

No i jak przystało na "Gryfonkę Szukającą Romea", Romeo i Julia to lektura i musical obowiązkowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Upadły Aniołek



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z magicznego ogrodu

PostWysłany: Śro 22:35, 21 Wrz 2005    Temat postu:

dramata napisał:
Ale "Syzyfowe prace". A kysz! Giń, przepadnij! Syzyfowa pracą jest czytanie tej ksiązki. Ile razy posnełam przy tym.

Kurczę, to ty chyba nigdy nie przeczytałaś nudnej książki. Nudne ksiązki to zaczynają się w liceum. Np. Chłopi. To jest dopiero nudna książka.
A co do ciekawych książek to zgadzam się, że "Kamienie na szaniec" są dobrą książką, lecz smutną. Oprócz tego podobało mi się "Przedwiośnie", "Zbrodnia i kara" oraz "Medaliony". Chociaż to ostatnie to dosyć makabryczna książka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dramata
Gryfonka Kombinatorka



Dołączył: 15 Wrz 2005
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z koszamru :P

PostWysłany: Pią 22:42, 23 Wrz 2005    Temat postu:

Jjakoś dobrnęłam do konca tej ksiązki. Jakims cudem, kiedy postanowiłam czytać ja w pozycji siedzącej. ale za to nigdy w całości nie przeczytałam "Fałarona" przekletego. Brakujacą wiedze uzupełniłam streszczeniem... zaraz, zaraz... to to jeszcze nie było nudne? No cóż, jeszcze się przekonam. a co do chłopów słyszałam, że tylko początek jest nudney... ale wszystko jeszcze przede mną. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iguanka.
Sadystyczna Jaszczurka



Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć

PostWysłany: Sob 18:26, 24 Wrz 2005    Temat postu:

"Kamienie na szaniec".... Mru...
Jedyna lektura, którą czytałam trzykrotnie i z przyjemnością. Chociaż pierwszy raz był trudny. Ale czego się nie zrobi, aby zdać tą przeklętą ochotniczkę? W dodatku temat bardzo mi bliski. Jak jestem na Powązkach, to lubię sie przejść w okolicach brzozowych krzyży.
<zamyśla się>
A z lektur ulubionych - fantastyka. Niestety nie scierpię Tolkiena (próbowałam, ale po 30 pierwszych stronach nie zdzierzyłam), ale dla Prachetta to nawet na drugi koniec miasta pojadę. Wspaniale napisane, lecz trzeba mieć odpowiednie podejście i czytać tłumaczenia tylko pana Cholewy, inaczej przyjemność zamienia się w mordęgę. Lubię jeszcze "Artemisa Fowla", choć jest mniej humoru. Coehlo czytałam tylko "Weronika postanawia umrzeć" (wygrałam na loterii Rolling Eyes ), ale podobało mi się, chociaż trochę ciężki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gryfońskie Strona Główna -> Literatura Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin