Forum Gryfońskie Strona Główna Gryfońskie
Gwardia Godryka Gryffindora
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dyskopatia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gryfońskie Strona Główna -> Literatura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iguanka.
Sadystyczna Jaszczurka



Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć

PostWysłany: Nie 14:47, 19 Mar 2006    Temat postu: Dyskopatia

Czyli... Pana Terry'ego Pratchetta świat genialny.
Aż dziw bierze, że jeszcze tego nie założyłam. No bo jak to? Rowling stworzyła nową rzeczywistość w świecie, z wykorzystaniem surowców wtórnych. Zaś pan P. wziął rzeczywistość z naszego świata, wsadził do pudełka, przyjrzał się jej dokładnie, a następnie wziął świat, zamknął się z nim w warsztacie, wyciągnął najbardziej absurdalne rzeczy, jakie znalazł, wrzucił do miseczki, dokładnie wymieszał, dodał coś od siebie i dopiero wtedy dodał rzeczywistość. Co z tego powstało? Wielki A'Tuin, na który stoją cztery słonie, na grzbiecie których leży planeta płaska jak pizza. A na niej... cuda nie widy. Orangutan jako bibliotekarz, mag, znający tylko jedno zaklęcie, emerytowani bohaterowie, piosenki O Jeżu, szkielet szczura zabierający inne szczury do lepszego świata, kapitan z żoną hodującą smoki bagienne... I długo jeszcze wymieniać.

Kto czytał? Kto lubi? Za co? A może macie jakieś ulubione postacie, cytaty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Midnight
Wolny Strzelec



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ankh-Morpork

PostWysłany: Nie 15:01, 19 Mar 2006    Temat postu:

Pratchett? Kocham! Co można wywnioskować z mojego podpisu Very Happy
Nie przeczytałam jeszcze wszystkich jego książek, ale jakoś mi idzie. Jestem przy "Pomniejszych bóstwach" i wiecie co? Nie mam jeszcze wcale dość "Świata dysku". Terry P. jest z pewnością moim ulubionym autorem, a stworzony przez niego świat zdarza mi się traktować jak swój własny.
"W odległym, trochę już zużytym układzie współrzędnych, na płaszczyźnie astralnej, która nigdy nie była szczególnie płaska, skłębiona mgiełka gwiazd rozstępuje się z wolna...".
Uwielbiam to, co stworzył Pratchett. Nie wiem, co bym zrobiła bez jego książek, które pozwalają mi uciec od rzeczywistości. Są dla mnie prawie tak wspaniałe jak "Harry Potter". Inteligentny, a zarazem trochę absurdalny humor razem z ukrytą głębią daje wspaniałą mieszankę Very Happy Polecam każdemu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
June
Prawdziwa Reprezentantka



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:14, 19 Mar 2006    Temat postu:

ja przeczytałam PÓŁ Morta... niestety nie doczytałam, ale nie wiem z jakiego powodu... chyba niedługo się za niego znowu zabiorę, bo nawet mi się spodobał. Jaka jest najlepsza książka Terry'ego Prachetta?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Midnight
Wolny Strzelec



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ankh-Morpork

PostWysłany: Nie 17:17, 19 Mar 2006    Temat postu:

Według mnie "Równoumagicznienie", ale to od gustu zależy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morleigh
Udomowiona Wiedźma



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 1047
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Where the streets have no name

PostWysłany: Nie 18:22, 19 Mar 2006    Temat postu:

Ja jakoś się nie umiem do niego przekonać, chociaż wielbicielką fantasy jestem. Zniechęcił mnie do niego "Kolor magii", który niegdyś na urodziny otrzymałam. Z trudem przebrnęłam i więcej Pratchetta do ręki nie brałam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iguanka.
Sadystyczna Jaszczurka



Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć

PostWysłany: Nie 22:47, 19 Mar 2006    Temat postu:

Jean, i tu ci musze przyznać rację. Ja praktycznie chyba zaczęłam od końca, bodajże moja pierwszą książką był "Wiedźmikołaj" (Śmieeeerć!). Nie znałam kolejności, więc brałam pierwsze lepsze z półki w bibliotece. W dodatku "Koloru magii" wtedy akurat nie było. Gdy już go dorwałam, to, szczerze, ciężko jakoś się go czytało, były momenty, kiedy zupełnie nie wiedziałam, o co chodzi. Lecz byłam już na tyle zapaloną czytelniczą Terry'ego, że mnie to nie zraziło. O, teraz, na przykład, czytam "Muzykę duszy".
Natomiast moją ulubioną jest "Mort" (Wink do mojej poczwary, miłej lektury!) oraz "Straż! Straż!". Z resztą, o ile dobrze pamiętam, kapitana Vimesa miałyśmy zaszczyt chyba w Cynowym gościć. XD W przenośni, of cors.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Sklątka



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kropli wiosennego deszczu

PostWysłany: Wto 17:27, 23 Maj 2006    Temat postu:

A ja zaczęłam od "Kolorów magii" XD I się nie zniechęciłam. Wręcz przeciwnie. Pratchett stał się moim kolejnym ulubionym autorem. Jego książki wręcz pochłaniam. Albo raczej - pochłaniałam. Póki mi się nie skończyły zasoby w miejskiej bibliotece. A nie są one wielkie, oj, nie... W sumie jestem po lekturze tylko kilku pozycji.
Jak na razie za najcięższy tytuł uznaję "Naukę świata Dysku". Tak sie to chyba zwało. Taki tom, gdzie rozdziały opowiadające o podróży w czasie na Kulę magów z Uniwersytetu, przetykane są opowiadaniem o ewolucji, budowie cząsteczkowej i innych tego typu zagadnieniach. Chemia, fizyka, biologia... A to wszystko nie dla całkowitych laików. I choć czytała się ciężko momentami, to inne to po części rewanżują.
A jego Śmierć i pozostali jeźdzcy apokalipsy są genialni.

Nuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cornelia Cole
Pirwszoroczny



Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...

PostWysłany: Wto 18:21, 23 Maj 2006    Temat postu:

Pratchett? Hmm.
Zaczęłam od "Równoumagicznienia" już jakiś czas temu (taki dalszy, bo pamiętam, że to wtedy była nowość w bibliotece, aczkolwiek nie potrafię powiedzieć, czy w gestii napisania czy wydania Wink)
Książki mi się podobają, aczkolwiek nie poczułam do nich tak intuicyjnej miłości jak do wszystkiego, co napisał Tolkien, czy nawet sympatii jaka się we mnie oubudziła przy "Wiedźminie" Sabkowskiego. Może dlatego, że na tych dwóch autorach wyrosłam i oni po prostu są dla mnie huru w dziedzinie fantazy. Nie mogę nigdy powstrzymac się od porównywania innych książek z tymi.

Pozdrawiam,
Nel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gryfońskie Strona Główna -> Literatura Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin