Forum Gryfońskie Strona Główna Gryfońskie
Gwardia Godryka Gryffindora
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Severus Snape - co z nim?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gryfońskie Strona Główna -> Przeczytane...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lady S.
Gryfonka Wiecznie Uśmiechnięta



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znad morza -> Gdańsk

PostWysłany: Sob 22:15, 17 Wrz 2005    Temat postu: Severus Snape - co z nim?

Na dobry początek taki nie-gryfoński temat.

W szóstym tomie najbardziej zastanowiło mnie zachowanie Severusa Snape'a. Po czyjej on jest stronie? Dlaczego zabił Dumbledore'a? Te i wiele innych pytań na jego temat plączą mi się po głowie.

Oto mój punkt widzenia:

Przede wszystkim, po której jest stronie. Moim zdaniem, jest on bardziej dobry niż zły. Ale nie jest ani taki, ani taki do końca. Jego zachowanie wskazuje na wierność swoim zasadom, niestety nie wiemy jakim. Możemy tylko podejrzewać, że działa zgodnie z tym, co będzie dla niego lub jego bliskich (niekoniecznie rodziny) w tym momencie akurat najlepsze. Coś na kształt lojalności. Tak "przy okazji" działania okazują się być jasne lub ciemne.

Wierzę, że zabicie dyrektora było jakimś wyższym planem, byćmoże jego samego. Wiadomo, że Severus rozmawiał z Dumbledore'em na temat misji Dracona. Może wtedy Albus nakazał Snape'owi, żeby w razie niewykonania zadania przez Malfoya juniora, Mistrz Eliksirów zabił. Dumbledore'owi zawsze zależało przede wszystkim na dobru uczniów, nie chciał, żeby Voldemort zabił Dracona.
Poza tym, przyrzeczenie. Przysięga złożona przez Snape'a Narcyzie bardzo wiązała. I tak, gdyby brać uwagę moje wcześniejsze założenie, że Sev działał tak, by móc czerpać korzyści dla siebie, nie miał innego wyboru, niż zabić. Nic cenniejszego niż własne życie nikt nie posiada.

Według mnie, dowodem na to, że Snape nie jest do końca zły, jest jego walka z Potterem pod koniec akcji. Nie pozwolił Harry'emu na rzucanie Niewybaczalnych. Nie skrzywdził go również. Nie zabrał do Voldemorta. Czy tak zachowałby się sługa ciemności?

Tak już na koniec, moim zdaniem, rzecz najbradziej krzywdząca Seva: Rowling strasznie opisała jego mieszkanie. Wszyscy byli przedtem przekonani, że Snape jest zamożny, w różnych fictach opisywali jego posiadłość Snape Manor jako coś wielkiego i pięknego. A tu takie rozczarowanie.

Jakie są Wasze przemyślenia dotyczące Severusa Snape'a?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mori
Gryfonka Despotyczna



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...

PostWysłany: Sob 23:26, 17 Wrz 2005    Temat postu:

Ożesz ty... ja miałam założyć ten temat ;P
Niewinny! Jako wierna fanka Seva oświadczam iż jest on niewinny... w każdym razie tak sądzę. Uważam, że rzeczywiście zaplanował wcześniej z Dropsem jego śmierć. Myślę, że ta kłótnia którą podsłuchał Hagrid dotyczyła właśnie zabicia Dumbledore'a. Na wieży rzucił on na Harry'ego zaklęcie mrożące. Myślę, że właśnie po to, żeby Potter nie wtrącał się itd. Poza tym te słowa Dumbla "Severus... please" wogle do niego nie pasują. Od zawsze Albus był człowiekiem niezwykle mądrym, odważnym i sprytnym. Myślę, że chciał powiedzieć Severusowi żeby nie wachał się go zabić. Że musi to zrobić. I jescze scena pogoni... Snape wykrzykiwał do Pottera można powiedzieć, że polecenia. Że będzie blokował zaklęcia dopóki nie nauczy się mieć zablokowanego umysłu (czy coś w tym stylu. Nie przytoczę wtej chwili dokładnie fragmentu). A przecież mógł go oszołomić, złapać i dać Voldemortowi. Przecież wtedy natychmiast awansował by na wyższą pozycję w kręgu (jest wogle coś takiego? Rowling nigdy o tym nie wspominała. Za dużo ficków się naczytałam ;P). Ech... a teraz ostatnie najważniejsze: Dumbledore nie pomyliłby się tak. On? No sorry... mówiłam już: mądry, sprytny człowiek dałby się tak podejść i oszukać? Nie sądzę... Na koniec mojej wypowiedzi, której barkuje ładu i składu zacytuję słowa świętej pamięci Dropsa: "I trust Severus Snape completely" I nigdy nie przestanę... choćby nie wiem co się stało


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nightqueen
Sklątka



Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza Księżyca

PostWysłany: Nie 16:58, 18 Wrz 2005    Temat postu:

Moim zdaniem Sev nie dostanie żadnej następnej szansy... Koleś zabił Dumbla, już po nim... Współczuję mu... Jak ktoś z Zakonu go dorwie... To... to będzie źle =] No, a tak btw to życzę mu szczęścia... Może jednak sie nawróci?

night


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Upadły Aniołek



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z magicznego ogrodu

PostWysłany: Nie 19:48, 18 Wrz 2005    Temat postu:

Jesli chodzi o zachowanie Snape'a to zaskoczyło mnie. Nie przypuszczałam, ze będzie on w stanie zabić jedyna osobę, która mu naprawdę i do konca ufała. Moim zdaniem to było podłe Evil or Very Mad . I nie chciałabym być w jego skórze jak następnym razem spotka Pottera albo kogoś z Zakonu. Ja prośbę Dumbla odczytałam bardziej jako prośbę o życie niż o śmierć, ale przecież każdy moze to odczytać inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mori
Gryfonka Despotyczna



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żebym to ja wiedziała...

PostWysłany: Wto 17:23, 20 Wrz 2005    Temat postu:

Ja wszystko interpretuję inaczej. A raczej na korzyść Snape'a. Diszukuję sie czegoś czego nie ma : ) ale mi się oczywiście wydaje, że jest. Ja po prostu uważam, że Dumbledore nie mógł popełnić tak strasznego błędu i zaufać Snape'owi, podczas gdy ten należał do Voldemorta. Dla mnie nietoperek jest może nie niewinny (w końcu to on zabił Dropsa), ale napewno dobry. I to jest moje zdanie. Są gusta i guściki. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. O gustach się nie dyskutuje. Koniec, finito, szlaban, kropka! Dziękuję za uwagę xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
telum
Syriuszowa Huncwotka



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd i stamtąd...

PostWysłany: Sob 15:36, 24 Wrz 2005    Temat postu:

A ja tak mu ufałam...Sad a on mnie tak zawiódł...Sad Mówię o Snape o czywiście. Nie mogę dojść do siebie po tym co się stało. Wierzyłam mu tak samo jak i Dumbledore wierzył... a on nas tak zraniłSad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Persephonee
Prefekt Naczelny



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sprzed komputera

PostWysłany: Czw 21:21, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Jak dla mnie kwestia Snape'a jest niewyjaśniona. Można tylko "gdybać". Często myślę o zabójstwie Dumbledore'a, jak o konieczności ze strony Mistrza Eliksirów. Przecież złożył Narcyzie niezłomną (?) przysięgę, której nie da się nie wypełnić.

Mój stosunek do Snape'a zmienił się z tym tomem, bo choć nie wiem dlaczego zrobił to co zrobił, to i tak mnie zawiódł. Od przeczytania kilku ff-ów autorstwa Toroj, byłam, no może nie wielką, ale (przynajmniej w jakimś stopniu) fanką Snape'a. Przynajmniej tamtego.

Lady S. napisał:
Wszyscy byli przedtem przekonani, że Snape jest zamożny,


Nie wszyscy, bo ja na przykład, choć właściwie nigdy dłużej się nad tym nie zastanawiałam, to Snape w moich wyobrażeniach nie był posiadaczem wielkiej rezydencji .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: fotel naprzeciw komputera

PostWysłany: Czw 23:38, 29 Wrz 2005    Temat postu: Re: Severus Snape - co z nim?

Lady S. napisał:
Wszyscy byli przedtem przekonani, że Snape jest zamożny, w różnych fictach opisywali jego posiadłość Snape Manor jako coś wielkiego i pięknego. A tu takie rozczarowanie.

Zamożny? To przecież *nauczyciel!* Wink
Swoją drogą, nie sądzę w ogóle, że pracowałby w szkole, gdyby był zamożny...

A ja przyznam się szczerze, że po szóstym tomie Snape intryguje mnie jeszcze bardziej. Dlaczego zrobił to, co zrobił, nie mam pojęcia. I, mówiąc szczerze, jakoś go po tym nie znienawidziłam. Chyba nawet lubię go jeszcze bardziej. Tylko że nigdy jakoś nie wierzyłam w nieskazitelnego, czystego Seva, który udaje czarny charakter, a tak naprawdę ma gołębie serce (vide fik "O Sevisiu Misiu Pysiu", taki to miało zdaje się tytuł). Snape to Snape - ze swoim zaślepieniem przez nienawiść, brakiem obiektywizmu, surowością, zgorzknieniem i cynicznym stosunkiem do świata. Na tym polega jego urok. To, że zabił Dumbledore'a, charakteru mu nie zmienia.
Poza tym wiele rzeczy na jego temat musi się jeszcze wyjaśnić. Intryguje mnie, dlaczego złożył przysięgę, co miały oznaczać słowa "Nie nazywaj mnie tchórzem!". Dlatego lepiej wstrzymam się z wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków do siódmego tomu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kopcik
Pirwszoroczny



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KRK

PostWysłany: Nie 17:39, 16 Paź 2005    Temat postu:

Snapeuś jest dobry, bo jakże może myśleć Snaperka ;__; Ja byłam i będe zawsze z nim Wink
Uważam, że jak to już wiele razy powtarzałam, Dumbel nakazał mu, żeby ten go zabił. Poza tym mu ufał i nawet do samego końca mu ufał, do samiutkiego!! Przez cały czas. Jestem z Dropsikiem, bo uważam, że był mądry i co do Snapea się nie mylił.
Być może Sev miał dlug wdzięczności wobec dyrektora i obiecał kiedyś tam, że je spełni, co by to nie było. Oczywiście przez myśl mu nie przeszło, że może to być prośba o zabicie, ale...cóż...pomylił się i jako człowiek honorowy musiał ten dług spłacić w taki, a nie inny sposób...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene Simon
Odpędzaczka Weny



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy smutku (chwilowo)...

PostWysłany: Sob 13:55, 29 Paź 2005    Temat postu:

Ja od początku lubiałam Snape. Dlaczego? Nie mam pojęcia...może dlatego, że umie to czego ja nie umiem, czyli ukrywać emocje?
A moze dlatego, że w swej postaci jest dosyć tajemniczy...do tej pory nie wiem komu on służy i wydaje mi się, że on jest tak przebiegły, że niby jest blisko wojny, a jednak tak daleko.
Zyskał zaufanie Dumbeldora, zabił go i stanął po stronie zła choć nie moze zrobić tego najważniejszego - zabić Pottera.
W tym coś muci być...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
telum
Syriuszowa Huncwotka



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd i stamtąd...

PostWysłany: Czw 22:31, 17 Lis 2005    Temat postu:

A ja nie wiem co myśleć. Chciałabym wierzyć, że jest niewinny, ale jakoś nie mogę się przemóc i stanąć całkowicie po jesgo stronie. Cały czas się zastanawiam, czemu zrobił to, co zrobił. Moja wersja naiwnej osby jest taka, że miał jakiś układ z Dropsikiem. I chcę w to wierzyć dopóki wszystko sie nie wyjaśni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlet_witch
Seryjna Syriuszka



Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 19:47, 29 Gru 2005    Temat postu:

Właśnie postanowiłyśmy z koleżanką przeczytać krótkie streszczenie książki. To co ,że wiem tak mniej więcej co będzie i tak przeczytam z ciekawością.

Już po streszczeniu i waszych wypowiedziach wydaje mi się ,że Snape może nie jest strasznie zły i do końca nie przeszedł na żadną strone. To z Harrym macie racje, mógł go zabić. Tylko ta hipoteza ,że Dumb chciał żeby go zabili wydaje mi się nieprawdopodobna. Snape zawsze wydawał mi się dziwny jak i Dumb, który mu ufał. To ,że Lucjusz go tak lubił też było podejrzane. Jednym słowem nie wierzyłam ,że jest dobry i błędem było przejmowanie go do Zakonu. Ale mógł się wydać przydatny reszcie grupy, taki nawrócony śmierciożerca. Teraz mają. Nieważne czy Snape jest za Voldim do końca, czy zabił Dumba bo on chciał ,bo musiał czy jakiś inny tam powód, nie ma Dumbledora i będzie niezłe zamieszanie i Snape wyrządził wszystkim dobrym dużą krzywdę. Sobie też ja myśle Razz. Ja nie nazwałabym go niewinnym, bo czy zabójce można tak nazwać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kameleon
Pirwszoroczny



Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ligi Roślinożerców! Zarządca: Rojuś i Melon!

PostWysłany: Wto 11:00, 31 Sty 2006    Temat postu:

Snape?
Snape jest dobry. Musi. Bo teraz wszyscy myślą, ze jest zły, a Rowling zrobi HYC!, i będzie zaskok dla czytelników. Zobaczycie.
Taka wersja mnie gnębi, że on po prostu musiał coś takiego zrobić.
Przecież obiecał Narcyzie, że będzie chronił Draco. A jakby go nie zabili, to Tom by zabił smoczka. I wtedy Severus też by zginął. Moim zdaniem Dumbel wolałby sam zginąć niż dać dwójce osób. I to uczniowi.
Moim zdaniem coś w Snape jest. Że będzie miał moc większą niż inni śmierciożercy.
No.
Ale i tak Drops był głupi, że tak wszystkim ufał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*ellen*
Gość






PostWysłany: Czw 22:03, 16 Mar 2006    Temat postu:

Przepraszam że się wtrące. Ale moge co nie? No dobra , jak dla mnie to Snape zawsze był dobry. To że ma charakter jaki ma nie znaczy że jest zły. Danie paru szlabanów i dokuczanie potterowi nie oznacza że jest zły. Zycie go pokrzywdziło i już. Wiemy jak dokuczał mu James i spółka jego rodzice prawdopodobnie się kłucili (chyba w 5 części coś takiego było) poprostu nikt nigdy nie był dla niego miły to i on też postanowił niebyć przesympatyczny. Musi ukrywać uczuci bo jest szpiegiem w końcu szpieguje voldiego dla naszego kochanego Dumbla ,a ta cała śmierć była zaplanowana Smile <---jak ja chce w to wierzyć! No i wierze po jestem całkowicie leglaną fanką SNAPE'a i powiem tyle Snape is the best! Coś w nim jest coś pociągającego....
Powrót do góry
Kasia
Ścigający



Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dom :)

PostWysłany: Pią 20:30, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Ponieważ jestem Snaperką, to co mogę napisać? Razz

Severus jest dobry. Zabił Dumbledore'a, bo ten mu kazał, a poza tym była przysięga, a poza tym, dzięki temu będzie zaufanym śmierciożercą i w kulminacyjnym momencie obroni Harry'ego albo jakoś inaczej mu pomoże. Może np. zniszczy jakiegoś horcruxa... Bo Potter sam sobie nie poradzi.

A propos zamożności. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale biorąc pod uwagę zachowanie bogatego Malfoya seniora (czy on w ogóle ma pracę?), to raczej Sev nie mógłby być bogaty, bo wtedy by nie pracował (?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gryfońskie Strona Główna -> Przeczytane... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin