Gryfońskie

Czysta · Wysłany: Czw 14:01, 16 Mar 2006 Temat postu:

Koniec świata?
Trudno powiedzieć.
Każdy na okrągło o tym nawija (a ze szczególnością stare babulinki ;] nie obrażając nikogo, oczywiście). Gdyby naprawdę miało to się wydarzać wtedy, kiedy przepowiadali, to wygląda na to, iż Ziemia się nieźle trzyma... Jakoś nie zauważyłam, aby ten rzekomy koniec następował.
A mówią, iż świadczą o zbliżającym się końcu ostatnie wydarzenia: tsunami, ptasia grypa... i tak dalej.

Gość

aaaa. czym koniec świata jest..., czy interesuje Ciebie koniec kogoś kogo nie znasz, jakie znaczenie ma koniec dla bliskich kogoś kto odchodzi, co czujesz na temat swojego końca.. koniec świata będzie więc czymś co spowoduje natychmiastowe odejście wielu ,bardzo wielu, wszystkich? (jeśli wszystkich Smile

to dobrze wylądujemy przecież w podobno lepszym świecie),,
chciałbym doświadczyc oczyszczającego końca, obecności Projektanta, jak dotąd dysponujemy jedynie instrukcją obsługi z przed 2000 lat ... Smile

,
[link widoczny dla zalogowanych]

Alhandra

Pewnie, koniec świata kiedyś będzie. Ale kiedy - nie mam pojęcia, bo w te wszystkie przepowiednie nie wierzę - niby miał być koniec świata w 2000 roku, i co? I nic. XD Koniec świata może będzie za pięć minut, może za pięć tysięcy lat, może jeszcze kiedyś indziej. W końcu nie znamy dnia ani godziny.

Luna

Mi się wydaje, że koniec nastąpi, poprzez wybuch słońca albo zatrucie planety.
Ale to jeszcze potrwa.

A tak nawiasem - wczoraj przeżyliśmy kolejny koniec świata.

yadire

.. A co się wczoraj stało? Bo ja chyba niedoinformowana jestem.

Luna

Wczoraj był 6.6.2006. Czyli dzień składający się z prawie samych szóstek - rzekomy koniec świata.