Forum Gryfońskie Strona Główna Gryfońskie
Gwardia Godryka Gryffindora
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czym jest miłość?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gryfońskie Strona Główna -> Na gorąco
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lady S.
Gryfonka Wiecznie Uśmiechnięta



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znad morza -> Gdańsk

PostWysłany: Wto 20:24, 27 Wrz 2005    Temat postu: Czym jest miłość?

Teoretycznie ten temat powinien znaleźć się w dziale "Nasze sprawy", jednak zdecydowałam się założyć go tutaj.

Mam problem. Natury szkolnej, ale nie martwcie się, nie będzie drastycznie. Najpierw krótkie wprowadzenie.
Nasza wychowawczyni ustaliła cykl tematów na godziny wychowawcze (początkowo twierdziła, że w liceum i tak już nas się nie da wychować, ale sie nie daliśmy - nasza babka to polonistka, a my jesteśmy w klasie mat-gegr; siedmiu polskich tygodniowo byśmy nie znieśli).
Początkowe tematy są związane z miłością i sposobem okazywania jej w dzisiejszych czasach przez młodych ludzi.
No i zadała nam "pracę domową" - na następnej lekcji mamy powiedzieć, czym dla nastolatków (tzn. ludzi mniej więcej w naszym wieku - 17 l.) jest miłość.

I właśnie z tym pytaniem zwracam się do Was, bo sama sobie nie poradzę.

Czym dla Was jest miłość?

Tylko proszę w miarę szybko odpowiedzieć, bo muszę przedstawic to w poniedziałek. Nie musicie pisać jakichś długich wypracowań, wystarczą 2-3 zdania. Baaaaaardzo Was proszę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phoenix
Kandydat Do Drużyny



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Wto 20:35, 27 Wrz 2005    Temat postu:

Zacznijmy od tego, że dla każdego człowieka miłość jest czymś innym. Każdy człowiek ma inne spojrzenie na świat i inaczej postrzega słowo "miłość". Niektórzy nawet nie wiedzą co to znaczy. Znają słowo jedynie ze słownika, nie potrafiąc okazywać takiego uczucia jak miłość. Wbrew pozorom, takich osób może być całkiem sporo.

Osobiście jednak uważam, że miłość polega na wielu małych sprawach. Nie jest samym uczuciem w sobie, o to to nie. Bo samo uczucie "miłości", można nazwać jedynie pociągiem seksualnym. Można dodać wyświechtane słowa, że miłość oznacza poświęcenie, zaufanie, zrozumienie. To prawda, ale brakuje tu czegoś istotnego. Dla mnie miłość jest świadomością, że zależy mi na tej drugiej osobie tak bardzo, że potrafiłabym poświęcić dla niej swoje szczęście a nawet życie. W miłości nie powinno się czuć skrępowania i powinno się wybaczać błędy. A miłość można czuć do wielu osób: chłopaka, rodziny, przyjaciela. Miłość to uczucie zawierające w sobie coś niewidocznego dla oka, coś co nie jest na pokaz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: fotel naprzeciw komputera

PostWysłany: Wto 23:02, 27 Wrz 2005    Temat postu:

Phoenix napisał:
Bo samo uczucie "miłości", można nazwać jedynie pociągiem seksualnym.

Nie, dlaczego? A jeżeli miłość jest platoniczna, czy nie jest wtedy miłością?

Ja rozumiem, że może ja się nie powinnam wypowiadać. Że może za stara jestem i już prawie zamężna. Wink
Ale co tam, dorzucę kilka słów od siebie - z pewnej dyskusji, w której brałam udział. Metaforycznie. Miłość jest jak szklanka ciepłego mleka w zimny wieczór, wybaczcie patos porównania. Coś niby zwyczajnego i niedostrzegalnego, ale potrzebnego. Coś, czego może nie docenia się na pierwszy rzut oka, ale po prostu istnieje codziennie - i to w niej najważniejsze.
Rety, robię się sentymentalna na starość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phoenix
Kandydat Do Drużyny



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Śro 0:08, 28 Wrz 2005    Temat postu:

Narlome napisał:
Nie, dlaczego? A jeżeli miłość jest platoniczna, czy nie jest wtedy miłością?

Oczywiście, że może być. Jak najbardziej. Mi jednak chodziło o coś innego. Bo jeśli mówi, że kocha, ale nie potrafi wybaczyć, to co to jest za miłość? Przykładem może być miłość między mężczyzną a kobietą. Zwykle gdy ludzie mają maślane oczy i mają bzika na punkcie pewnej osoby, to mówi się o nich, że są zakochani. Ale nie kochają, dopóki nie dadzą tego dowodu. Bo zawsze gdy się kocha, prędzej czy później daje się tego dowód. Ale nie na pokaz, tak jak już napisałam, bo on wychodzi sam przez siebie. Samo uczucie "miłości" nie wystarczy. A miłoś jest wzięta w cudzysłów, bo jest miłością pozorną. Trzeba bowiem zaznaczyć, że czasem trudno ludziom odróżnić miłość od pożądania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narlome
Gryfonka Wątpliwie Gryfońska



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: fotel naprzeciw komputera

PostWysłany: Śro 0:19, 28 Wrz 2005    Temat postu:

Phoenix napisał:
Bo jeśli mówi, że kocha, ale nie potrafi wybaczyć, to co to jest za miłość?

To jeszcze zależy, co wybaczyć - i który raz. Przerażają mnie związki typu mąż-sadysta i żona pokornie godząca się na maltretowanie, "bo go kocha". To już nie jest miłość, tylko zaślepienie. Układ pan-sługa.

Phoenix napisał:
Zwykle gdy ludzie mają maślane oczy i mają bzika na punkcie pewnej osoby, to mówi się o nich, że są zakochani.

Ja wolę to nazywać "zauroczeniem". Unika się w tym momencie wielu niepotrzebnych dwuznaczności. Żeby sprecyzować, zauroczenie nie ma absolutnie nic wspólnego z prawdziwym uczuciem. Pod tym względem się zresztą zgadzamy.

Ale ładna dyskusja nam tu wychodzi. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phoenix
Kandydat Do Drużyny



Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Midgard

PostWysłany: Śro 0:34, 28 Wrz 2005    Temat postu:

Narlome napisał:
Ale ładna dyskusja nam tu wychodzi.

Dokładnie Smile

Narlome napisał:
To jeszcze zależy, co wybaczyć - i który raz. Przerażają mnie związki typu mąż-sadysta i żona pokornie godząca się na maltretowanie, "bo go kocha". To już nie jest miłość, tylko zaślepienie. Układ pan-sługa.

Ale musimy brać pod uwagę, że godzić się na złe traktowanie a wybaczyć to dwie inne drogi. Można wybaczyć ale nie zapomnieć. Można również wybaczyć i iść własną drogą. To nie znaczy, że jeśli ktoś kocha, to ma być tej drugiej osobie bezwzględnie posłusznym. Z resztą sądzę, że w takich drastycznych przypadkach miłość wygasa, choćby była najprawdziwsza w świecie. Bo kochało się osobę taką jaka była sprzed lat, a nie "potwora" jakim się ten człowiek stał.

Znów miałam namyśli inną sytuację, całkiem zwyczajną. Na przykład gdy ktoś jest tak dumny, że nie potrafi wybaczyć. Są takie sytuacje, gdzie człowiek tak jest zaślepiony własną złością i urażoną dumą, że nie wyciągnie ręki na zgodę. Albo też zbyt siebie ceni by się schylić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackowl
Absurdalnie Zabawny Gryfek



Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:44, 05 Paź 2005    Temat postu:

"Jeśli to nie jest miłośc, cóż ja czuję, a ajeśli miłość, co to jest takiego?
Jeśli rzecz dobra, skąd gorycz co truje, gdy zła, skąd słodycz cierpienia każdego?"
Tak to określił Petrarka.

Poezja najlepiej tłumaczy to dziwne zjawisko.
Ktoś ładnie powiedział, że miłość to przywiązanie, do drobnych czynności, przyzwyczajeń partnera. To daje na poczucie bezpieczaństwa.
No dobra, teorię już znamy, a praktykę?Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yadire
Gryfonka Niepokorna



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bollywood... <3

PostWysłany: Śro 19:32, 05 Paź 2005    Temat postu:

Miłość uczuciem jest trudnym. Tyle to już nawet ja wiem. Przychodzi nagle i często tak samo szybko odchodzi. Pozostawia uczucie żalu, lecz jednocześnie ulgi.
Ile razy można przeżyć miłość? Niektórzy twierdzą, że tą, prawdzią tylko raz. Ja uważam, że każda miłość jest prawdziwa do czasu, aż się nie skończy.
Miłość to umiejętność wybaczania drugiej osobie, przy jednoczesnym absolutnym jej zaufaniu. To uczucie pełne sprzeczności - można kogoś kochać jednocześni go nienawidząc.

Ale mimo wszystko - miłość to najwspanialsze uczucie jakie istnieje!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saturnina
Nabijaczka Infantylna



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z doMku

PostWysłany: Nie 13:08, 12 Lut 2006    Temat postu:

Dla mnie-miłośc to miłość.Czyli jedno uczucie które wiąże kilka innych.W miłości-takiej prawdziwej-dwuosobowej konieczne są:
-szczerość,
-przyjaźń,
-i wierność.
Miłość w liceum oparta jest na przyjaźni.Zresztą nie tylko w liceum.We wszystkich etapach życia.Ja bym to tak ujęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabell
Miłośniczka Piesków



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 1838
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:18, 23 Lut 2006    Temat postu:

Miłość to działanie hormonów szczęścia, ot co. Według mnie to ona nie istnieje. To udowodnione naukowo. Endorfiny. I to one wyprawiają z nami co chcą.

Może kiedyś zmienię zdanie, ale jak na razie nie zamierzam.
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Midnight
Wolny Strzelec



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ankh-Morpork

PostWysłany: Pią 21:47, 10 Mar 2006    Temat postu:

Miłość? To po prostu uczucie. Jakie jak nienawiść, zazdrość, przyjaźń. Ale bardzo miłe uczucie. Takie uczucie, że chcesz spędzać z kochaną osobą najlepiej każdą chwilę. Właściwie nie mam zbyt wiele doświadczenia. Nie znalazłam jeszcze "tego jedynego" i nie szukam. Jak się znajdzie to się znajdzie Very Happy Ale wróżmy do miłości: dla mnie jest to uczucie, że możesz na kogoś liczyć w każdej sytuacji, zawsze i wszędzie. Nie ma miłości na całe życie, a przynajmniej zdarza się bardzo rzadko. Najpierw próbujesz, smakujesz, doznajesz wielu porażek ci rozczarować. A tak naprawdę wiemy, że to miłość, jeśli zaczynamy się marszczyć i brzydnąć, a nasz partner nie zostawia nas przez to. Najbardziej kochające małżeństwa to te stare małżeństwa, z wieloletnim doświadczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gryfońskie Strona Główna -> Na gorąco Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin