Autor Wiadomość
Nelusia
PostWysłany: Pon 8:44, 04 Lut 2008    Temat postu:

Scarlet_witch napisał:

A ja teraz czekam na fika opisującego śmierć Tonks i Lupina oraz dalsze losy Teddy'ego.


Mówisz, masz

Teddy raz wlaściwie to pamiętnik Wiktorii Weasley, ale Teddy też jest.

Teddy dwa tu jest malutki, więc to nie do końca dalsze losy, ale fik i tak jest smutno uroczy.

O wykańczaniu Tonks przez Bellę jakoś niespieszno mi czytać.

Bardzo fajne są fiki o Malfoyach po 7 tomie. Pełen fluff i słitaśność. Aż chyba jeden przełożę sobie, bo się w nim zakochałam.
Blackowl
PostWysłany: Nie 22:30, 03 Lut 2008    Temat postu:

Ja tam i tak uważam, że Drarry to kanon.
Scarlet_witch
PostWysłany: Nie 18:37, 03 Lut 2008    Temat postu:

Jedna z moich pierwszych myśli: co za popis dla pisarzy fików! Poza tym zgodzę się, że przesłodzone. Taki happy end bez cienia goryczy, ja bym dała chociaż cień wątpliwości, jakąś rysę na pięknym obrazku. James Syriusz, rzeczywiście, coś poczułam że jest mieszanką wybuchową tych dwóch bohaterów Very Happy.
Pomimo tego, że nie podobał mi się ostatni rozdział, rozumiem Rowling. To od początku była historia dla dzieci i tak pozostało. Nie mogła uśmiercić "bohatera z dzieciństwa" tak wielu osób. Zresztą nawet apelowali do niej pisarze w USA, aby tego nie robiła.
A ja teraz czekam na fika opisującego śmierć Tonks i Lupina oraz dalsze losy Teddy'ego.
Nelusia
PostWysłany: Śro 15:30, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Ja niby nie doczytałam do końca jeszcze (idzie mi to jak krew z nosa, wiem), ale i tak wiem, co się stanie. I według mnie śmierć Severusa musiała nastąpić, ale szkoda, że zginął w taki durny sposób. Zabity przez Nagini! Ludu, już lepiej by było, gdyby Lord go załatwił, no ale...

Poza tym epilogiem, który już niestety czytałam i który jest przesłodzony, książka jak na razie mi się podoba. Luna jest tu wręcz fenomenalna i trzeba powiedzieć, że polubiłam Aberfortha za jego patronusa (koza xD) i za miłość do siostry. W ogóle ten wątek z rodzeństwem Dumbeldore'a uważam za jeden z lepszych w tej książce.

No i Malfoyowie, nie doszłam jeszcze do finałowej bitwy, ale wiem że będę mieć tam swoich Malfoyów, za co chyba będę wielbić Joaśkę! Zresztą, już w pierwszym (?) rozdziale mi się spodobali, ha!

Teddy'ego szkoda, to racja, ale pomyślcie, ma jeszcze babcię, ma Harry'ego, innych członków zakonu. A Joaśka ponoć zabiła Lupina i Nimfadorę, bo chciała, żeby Teddy był sierotą wojenną, jak Harry. Tyle tylko, że jego dalszych losów raczej nie przedstawi... W ogóle Teddy to dla mnie postać z potencjałem fanfikowym, ale jak znam życie, raczej mało ludzi będzie o nim pisać. Wszyscy skupią się albo na związku Snape/Lily, albo na poprawianiu tego epilogu, heh.

A według mnie dzieci zawsze miały potencjał Smile

żem się rozpisała

N.
Luna
PostWysłany: Śro 11:11, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Ja jeszcze do samego końca liczyłam na coś innego... Ta scena na miotle, obsesja na szóstym roku... No, ale - w końcu to czytają dzieci.

Zakończenie... Przesłodzone, fakt. Harry zawsze wygrywa - to już wiemy.
Ale rozbawiły mnie imiona... Scorponus Malfoy, Albus Severus Potter... Bez komentarza. Chociaż jestem w stanie wybaczyć, jeżeli James ma na drugie Syriusz ;P.

A Severusa szkoda, pomimo, że do Snaperki mi daleko...
Selene Simon
PostWysłany: Wto 23:16, 18 Wrz 2007    Temat postu:

Chyba się tylko podpisze pod tym jednym najważniejszym słowem -

PRZESŁODZONE!!!

Ale jest mi strasznie smutno z powodu Teddy'ego...dzieciństwo bez rodziców...ech...tak jak nasz Złoty Chłopiec...! Będzie z tego za pewien czas duzioooo fickówVery Happy

Ale nadal nie moge ścierpieć jednego - czemu do jasnej cholery ta wiedźma, Rowling, zabiła naszego kochanego Seviczka???

<zbulwersowana i obrażona na cały świat>

P.S Według mnie paring Lily/Severus => bardzo romantyczny i tragiczny w swej całości...Very Happy
Kasia
PostWysłany: Czw 23:05, 16 Sie 2007    Temat postu:

Zakończenie przesłodzone, ale niestety na inne nie można było liczyć - w końcu książkę czytają też dzieci.
W ogóle siódma część zawiera sporo luk, która, na szczęście, powoli uzupełnia fanfiction...
Morleigh
PostWysłany: Wto 20:27, 24 Lip 2007    Temat postu:

Ech... a ja liczyłam na małego Teddy'ego i opis czarodziejskiego chrztu, ale Rowling oczywiście musiała zarżnąć rodziców Evil or Very Mad
Luniasta
PostWysłany: Pon 23:34, 23 Lip 2007    Temat postu:

Yadire, doczytałaś tylko do tego momentu? Pff.org!

Może Harry jest zbyt marysuistycznym ojcem, ale poza tym zarówno ja, jak i Random, rozpływamy się nad powracającym Syriuszkiem i tak dalej <3
yadire
PostWysłany: Nie 11:08, 22 Lip 2007    Temat postu:

Nie.
Jest zbyt przesłodzone, blogaskowe i ogólnie wzbudzajace wymioty. Nie podobają mi się trupy. Jedyne, co - jak na razie - przypadło mi do gustu, to ghul w piżamie ;p
Luna
PostWysłany: Sob 13:02, 21 Lip 2007    Temat postu: Jak wam się podobało zakończenie?

Co myślicie o zakończeniu serii? Odpowiada wam?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group